W tym sezonie Mateusz Bieniek jest jednym z najsilniejszych ogniw Aluron CMC Warty Zawiercie. Nic dziwnego, bo „Bieniu” to doświadczony reprezentant Polski, który już wiele widział w siatkówce. 5 kwietnia sympatyczny zawodnik skończył 30 lat i udzielił obszernego wywiadu portalowi sport.tvp.pl. Przekazał tam ważne przesłanie dotyczące jego debiutu w narodowych barwach.
Mateusz Bieniek debiutował w meczu z Rosją
Tak się złożyło, że pierwszy mecz w reprezentacji Polski Bieniek rozegrał przeciwko Rosji. Wówczas selekcjonerem naszej kadry był Stephane Antiga. „Bieniu” spisał się fenomenalnie, zdobywając 14 punktów oraz statuetkę MVP spotkania. Dziś z sentymentem zawodnik wspomina, co wtedy przekazał mu trener.
– Minęło dziewięć lat od mojego debiutu w kadrze. To wtedy moja rozpoznawalność z dnia na dzień, czy właściwie z godziny na godzinę, wzrosła. Pamiętam, że po pierwszym meczu z Rosją zainteresowanie było ogromne. Pamiętam też pierwsze rozmowy z trenerem Antigą po tym meczu. Zakazał mi wchodzenia w social media, czytania wywiadów... To był przełomowy moment – przyznał 30-letni środkowy.
Po tak dobrym meczu z Rosją i radach trenera Bieniek urósł jako reprezentant kraju i z biegiem czasu stał się jednym z najważniejszych graczy tej kadry. Wcześniej kompletnie nie był znany. Na pierwsze zgrupowanie pierwszego zespołu przyjechał jako siatkarz Effectora Kielce.
Wielkie oczekiwania przed igrzyskami
Bieniek zabrał głos także na temat tegorocznego sezonu reprezentacyjnego. Celem głównym dla Polaków jest medal olimpijski w Paryżu, a presja jest ogromna. W końcu w poprzednim sezonie to biało-czerwoni zdominowali rywalizację w światowej siatkówce. 30-latek zdradził, z jakim podejściem przystępuje do najbliższego okresu gry w kadrze.
– Przede wszystkim chciałbym, żebyśmy wszyscy byli zdrowi. Jestem spokojny o to, że jak zdrowie dopisze, to dobrze się przygotujemy i zrobimy swoją robotę. Nie będzie to łatwe, ale mamy już tak ograny i doświadczony zespół, że do Paryża chcemy pojechać po medal – zakończył.
Czytaj też:
Polscy siatkarze rozegrają dodatkowe mecze. Podano szczegółyCzytaj też:
Klub reprezentantki Polski zmuszony do drastycznego kroku. To oznacza koniec wielkiej siatkówki