Polskie siatkarki aklimatyzują się w Bangkoku, gdzie w piątek rozpoczną rywalizację w finałach VNL 2024. Jeśli do zawodniczek Stefano Lavariniego uśmiechnie się szczęście, to może dojść do sytuacji, w której rozegrają trzy kluczowe mecze dzień po dniu.
Wiemy, kiedy Lavarini wybierze skład kadry siatkarek na igrzyska
Reprezentacja Polski chce zdobyć kolejny medal Ligi Narodów, ale to nie VNL jest tym, o czym Stefano Lavarini myśli najmocniej. Selekcjoner podobnie jak cała drużyna skupia się także na nadchodzących igrzyskach olimpijskich. Włoch zabrał najpierw do Hongkongu, a następnie do Bangkoku 15 zawodniczek, czyli więcej niż przewiduje to skład meczowy. Monika Fedusio ćwiczy z zespołem, lecz z powodu limitu oglądała starcia koleżanek zza band.
Stefano Lavarini przekazał, że Maria Stenzel wciąż liczy się w walce o igrzyska. Polka przeszła operację wycięcia wyrostka, przez co straciła całą Ligę Narodów. W ostatnich dniach trenowała z młodzieżową kadrą. Włoch przekazał, że będzie chciał ją sprawdzić po zmaganiach w Azji, gdyż uważa ją za ważne ogniwo. Dodatkowo zdradził, kiedy wybierze skład, który powalczy na igrzyskach.
– Zaraz po Lidze Narodów zbierzemy się ze sztabem i wymienimy swoje opinie. Wybierzemy wówczas skład, który będzie szykować się na igrzyska. Prawdopodobnie będzie to również skład, który wystąpi w Paryżu. Zachowamy dwie, trzy dodatkowe zawodniczki, bo to pomoże nam w przygotowaniach lub w sytuacji, gdy pojawi się nieoczekiwany problem – powiedział Lavarini.
Nowe zajęcie trenera polskich siatkarek
Włoch w ostatnich dniach wyjaśnił kwestię swojej klubowej przyszłości. Lavarini od nowego sezonu obejmie Vero Volley Milano. Zespół dotarł do finału Ligi Mistrzów, przegrywając z Imoco Conegliano. W Serie A odpadł w półfinale ulegając Savino Del Bene Scandicci z Polą Nowakowską w składzie. Władze klubu z Lombardii zdecydowały się na zmiany rezygnując z Marco Gaspariego. Lavarini ma nawiązać walkę z dominatorem z Conegliano, w barwach których w nadchodzących rozgrywkach będą grać Joanna Wołosz i Martyna Łukasik.
– Vero Volley Milano to zespół, który chce być protagonistą w każdych rozgrywkach, w których bierze udział. W związku z tym oczekiwania moje i klubu skupiają się na byciu konkurencyjnym przeciwko najlepszym. Pracę blisko domu z wielu powodów można uznać za zaletę, przyjemną rzecz. Z drugiej strony wybieram wyzwania tam, gdzie mogę pokazać się jak na najlepszym poziomie – powiedział Lavarini. – Miałem wiele możliwości. Jedną z nich, którą mocno rozważałem, była przerwa od pracy klubowej. Myślałem o odpoczynku i nauce, ale oferta z Mediolanu sprawiła, że przełożyłem inne projekty – dodał Włoch.
Stefano Lavarini powalczy o powtórkę z Tokio
Dla Stefano Lavariniego igrzyska w Paryżu będą drugimi w charakterze pierwszego trenera. Przed trzema laty doprowadził Koreanki do czwartego miejsca, czym zaskoczył cały świat siatkówki. Obecny selekcjoner polskiej kadry docenia doświadczenie sprzed lat, ale zwrócił uwagę na okoliczności tamtego turnieju. Zażartował sobie przy okazji z Brazylijczyków, którzy swoim doświadczeniem mogliby obdzielić pozostałych uczestników turnieju olimpijskiego.
– Myślę, że nawet jeden udział w igrzyskach może pomóc w przewidzeniu, co się może wydarzyć na kolejnych. To pomaga w zarządzaniu pracą. Poprzedni turniej olimpijski był niecodzienny ze względu na Covid. Dodatkowo prowadziłem azjatycką reprezentację podczas zmagań w Azji. Przez to mam teraz do czynienia z inną sytuacją. Często w środowisku trenerów dzielimy się wiedzą na temat zarządzania w określonych sytuacjach. Dużą wiedzą dysponują Brazylijczycy, którzy występują na igrzyskach chyba od tysiąca lat i to z tym samym sztabem – żartował trener brązowych medalistek VNL 2023.
Polki zagrają z Turczynkami w ćwierćfinale Ligi Narodów
Mecz Polska – Turcja w ramach ćwierćfinału VNL 2024 odbędzie się w piątek, 21 czerwca, o godzinie 15:30 czasu polskiego. Rywalem zwycięzcy pary będą Amerykanki lub Włoszki.
Czytaj też:
Ich nie zobaczymy na igrzyskach. Czy ten skład dałby medal olimpijski?Czytaj też:
Reprezentant kraju dołącza do PlusLigi. Zaskakujący transfer mistrza Polski
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.