Francuski siatkarz zaskoczył podczas igrzysk. „Szkoda, że nie ma drużyny z Rosji”

Francuski siatkarz zaskoczył podczas igrzysk. „Szkoda, że nie ma drużyny z Rosji”

Jenia Grebennikov
Jenia Grebennikov Źródło: Newspix.pl
Francja zmierzy się z Polską w finale siatkarskiego turnieju na igrzyskach olimpijskich. Za dużo o najbliższym rywalu swojej drużyny nie mówił Jenia Grebennikow. Zabrał natomiast głos na temat Rosji.

Jenia Grebennikov występuje w reprezentacji Francji na pozycji libero. Przed własną publicznością Trójkolorowi staną przed szansą na obronę olimpijskiego złota. W półfinale bez straty seta pokonali Włochów i pokazali moc. W finale na ich drodze staną Polacy, czyli zespół, który potrafi wyjść z największych opresji. Grebennikov przed ostatnim starciem na igrzyskach nie skupiał się jednak na biało-czerwonych, lecz innej nacji. Mowa o Rosji.

Grebennikov chce powrotu Rosji

Grebennikov ma rosyjskie korzenie. Wszystko dlatego, że jest synem rosyjskiego siatkarza, a następnie trenera – Borisa Grebennikova. Od 2011 roku broni jednak barw reprezentacji Francji, z którą sięgnął po wiele sukcesów. Poza olimpijskim złotem wywalczył choćby mistrzostwo Europy. Czterokrotnie wygrywał też Ligę Narodów.

Okazuje się, że bardzo chciałby powrotu Rosji do światowego sportu, a siatkówki w szczególności. Przypomnijmy, że po agresji Rosji na Ukrainę, kraj rządzony przez Władimira Putina został praktycznie wykluczony z rywalizacji międzynarodowej. Grebennikov ubolewa nad brakiem Sbornej w zmaganiach drużynowych. Przyznaje to szczerze w rozmowie z rosyjskimi mediami.

– Rosja ma silne pokolenie w siatkówce, właściwie na każdej pozycji są gwiazdy. Szkoda, że rosyjskiej drużyny nie ma na igrzyskach olimpijskich. Poziom turnieju byłby jeszcze wyższy. Wszyscy gramy ze sobą w klubach od dłuższego czasu, spotykamy się cały czas. Społeczność siatkarska jest bardzo przyjazna, więc każdy byłby szczęśliwy, widząc Rosjan — powiedział Grebennikow w rozmowie z serwisem championat.com.

Polska spełni marzenia?

Grebennikow być może jest pewny zwycięstwa w olimpijskim finale, stąd pozwala sobie na wypowiedzi związane z Rosją. Nie wiadomo natomiast, czy Polacy przystąpią do rywalizacji o złoto w pełnym składzie, ale motywację do wygranej mają ogromną. Mają wielką szansę na powtórzenie sukcesu drużyny Huberta Wagnera z Montrealu, kiedy ta wywalczyła mistrzostwo olimpijskie. Wielki finał odbędzie się w sobotę. Początek o godz. 13:00.

Czytaj też:
Reprezentacja Polski siatkarzy ze szczególnym wsparciem. Tego nie ma nikt inny
Czytaj też:
Niepokojące wieści z reprezentacji Polski siatkarzy. Kto nie zagra w finale olimpijskim?

Opracował:
Źródło: championat.com