Adam Małysz ocenił, dlaczego Stefan Horngacher doniósł na Polaków. Trener Niemców poczuł zagrożenie?

Adam Małysz ocenił, dlaczego Stefan Horngacher doniósł na Polaków. Trener Niemców poczuł zagrożenie?

Adam Małysz
Adam Małysz Źródło:Newspix.pl / Rafał Oleksiewicz/ PressFocus
Stefan Horngacher wywołał niemałe zamieszanie po tym, jak złożył protest dotyczący obuwia polskich skoczków. Zachowanie byłego szkoleniowca Biało-Czerwonych skomentował Adam Małysz, który ocenił, dlaczego trener Niemców zachował się w taki sposób.

Polscy skoczkowie nie będą dobrze wspominali konkursu w Willingen, który zakończył się dyskwalifikacją Piotra Żyły i Stefana Huli. Uwagę kontrolera sprzętu zwróciło „niezgodne z regulaminem" obuwie Biało-Czerwonych, a po zawodach okazało się, że dyskwalifikacja nastąpiła po złożeniu protestu przez Stefana Horngachera.

Adam Małysz: Stefan Horngacher poczuł zagrożenie

Zachowanie trenera Niemców nie dziwi Adama Małysza, który skomentował sprawę w rozmowie z Onetem. – Horngacher gra w innym zespole, będzie więc robił swoje. Kiedy był u nas, robił zamęt w naszych sprawach, a więc to normalne. Każdy walczy o swoje, on też – ocenił.

Według dyrektora sportowego PZN Horngacher „doniósł” na Polaków, ponieważ ci świetnie zaprezentowali się dzień przed pierwszym konkursem. Przypomnijmy, Kamil Stoch wygrał wówczas jeden z treningów, podczas którego Piotr Żyła był drugi, a Dawid Kubacki szósty. Nasz trzykrotny mistrz olimpijski okazał się także najlepszy podczas prologu, który Żyła skończył na czwartym miejscu. – Poczuł zagrożenie, tak myślę. Zobaczył, jak skaczą nasi w prologu, i wybuchł. Jest impulsywny, znamy go – ocenił Małysz.

Były skoczek wyraził także nadzieję, że zamieszanie wokół sprzętu nie „podetnie skrzydeł" Biało-Czerwonym. Jak dodał, buty stosowane przez Polaków w Willingen nie są żadną nowością, a zawierają jedynie modyfikację. Malysz zwrócił uwagę, że to kontroler sprzętu Mikka Jukara decyduje o tym „czy coś jest sprawiedliwe, czy nie”. Przypomnijmy, wspomnianego kontrolera skrytykował także sekretarz generalny PZN Jan Winkiel, który w rozmowie z „Wprost” skomentował zamieszanie wokół sprzętu podopiecznych Michala Doleżala.

Czytaj też:
Trener Norwegów broni Stefana Horngachera. Przy okazji zasugerował coś, co może zaniepokoić polskich skoczków