Wielka postać skoków oceniła polskiego trenera. Wskazała, jakie czekają go wyzwania

Wielka postać skoków oceniła polskiego trenera. Wskazała, jakie czekają go wyzwania

Sepp Gratzer i Walter Hofer
Sepp Gratzer i Walter HoferŹródło:Newspix.pl / EXPA
Thomas Thurnbichler został oficjalnie szkoleniowcem polskiej kadry A. Tę sytuację ocenił były dyrektor Pucharu Świata z prawie 30-letnim stażem, Walter Hofer. – Według mnie dla polskich skoków nadchodzi czas pewnej przemiany – mówił były pracownik FIS.

Thomas Thurnbichler związał się z Polskim Związkiem Narciarskim trzyletnią umową. Walter Hofer nie ma wątpliwości, że jest to odpowiednio przygotowany do pracy szkoleniowiec. – To znakomicie wykształcony człowiek. W Austrii działa bardzo dobry system edukacyjny, dzięki któremu w skokach mamy trenerów o wszechstronnej i przydatnej wiedzy, którzy osiągają sukcesy – powiedział były dyrektor PŚ w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

Ważne cele postawione przed Thurnbichlerem

Thomas Thurnbichler przyjdzie do drużyny Biało-Czerwonych po najsłabszym sezonie od paru ładnych lat, nie zapominając oczywiście o sukcesie Dawida Kubackiego, który zdobył brązowy medal igrzysk olimpijskich. – Według mnie dla polskich skoków nadchodzi czas pewnej przemiany i wydaje mi się, że przedstawiciele polskiego związku myślą podobnie – stwierdził Hofer. – Stoch, Żyła i Kubacki są wciąż w wieku, w którym można osiągać sukcesy. Thomas będzie musiał spotkać się z nimi: porozmawiać, nawiązać odpowiednie relacje. Ale nie można zapominać też o młodszych polskich zawodnikach. Myślę, że to spore wyzwanie – dodał jeszcze były dyrektor PŚ.

Thomas Thurnbichler będzie musiał rozsądnie ułożyć znajomość ze skoczkami i wypracować sobie odpowiednią formę komunikacji. Szkoleniowiec jest przecież w bardzo zbliżonym wieku do zawodników. Według byłego dyrektora PŚ nie ma to jednak wielkiego znaczenia. – Są w skokach narciarskich szkoleniowcy, którzy też zaczynali poważną pracę w podobnym wieku i szło im dobrze. Kluczowe jest podejście Thurnbichlera – ocenił Hofer.

Czytaj też:
Alexander Pointner pogratulował Polakom. Nie obyło się bez wpadki

Źródło: Przegląd Sportowy Onet