Thomas Thurnbichler już zdążył zaskoczyć. Trener polskich skoczków wybrał skład kadry A

Thomas Thurnbichler już zdążył zaskoczyć. Trener polskich skoczków wybrał skład kadry A

Thomas Thurnbichler
Thomas ThurnbichlerŹródło:Newspix.pl / EXPA
Polscy skoczkowie nie nacieszyli się długo wakacjami i już zaczęli treningi pod okiem Thomasa Thurnbichlera. Ten podczas zgrupowania w Krakowie zdecydował, którzy zawodnicy znajdą się w kadrze A, a jedna z decyzji austriackiego trenera jest dość zaskakująca.

Po nieudanym dla polskich skoczków sezonie PZN zdecydował, że zawodnicy ponownie zostaną podzieleni na kilka kadr. W pierwszej z nich przewidziano miejsce dla najlepszych skoczków, którzy już za kilka miesięcy mają stanowić o sile reprezentacji podczas konkursów Pucharu Świata.

Skoki narciarskie. Skład kadry A 

Jak podaje Interia, początkowo Thomas Thurnibichler planował, że kadra A będzie składała się z sześciu skoczków. Ostatecznie sztab trenerski zdecydował się jednak na zaskakujące posunięcie i zawęził drużynę do pięciu zawodników. – Faktycznie, miało ich być sześciu, ale trenerzy uznali, że szóste miejsce zostawią luźne. Na wypadek, by w trakcie przygotowań mógł dołączyć ktoś z kadry B czy juniorskiej. To wolne miejsce będzie motywacją dla tych zawodników, którzy chcą awansować do kadry A – wyjaśnił w rozmowie z Interią Adam Małysz.

Dyrektor koordynator ds. skoków i kombinacji norweskiej przekazał, że do kadry B dołączą m.in. Tomasz Pilch, Aleksander Zniszczoł, Andrzej Stękała, Maciej Kot i Klemens Murańka. W kadrze A znaleźli się z kolei Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Paweł Wąsek i Jakub Wolny.

W zakończonym w marcu sezonie najsłabiej z wymienionej piątki spisywał się Wolny, który dopiero w ostatnich konkursach zaczął przejawiać przebłyski wysokiej formy. – Nie ma co ukrywać, oczekiwania były dużo wyższe. Jestem bardzo niezadowolony, bo przepracowałem cały przygotowania do sezonu letniego, dawałem z siebie wszystko. Później jednak coś nie do końca „zagrało” – mówił w rozmowie z „Wprost”.

Czytaj też:
PZN ogłosił zaskakującą decyzję. Były polski skoczek został asystentem Thomasa Thurnbichlera