Wracają skoki, Polacy wśród faworytów

Wracają skoki, Polacy wśród faworytów

Dawid Kubacki
Dawid Kubacki Źródło: PAP / Grzegorz Momot
Za nami pierwsze konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich. Zmagania skoczków będziemy śledzić aż do kwietnia 2023 r.

Sezon 2022/2023 Pucharu Świata zaczął się wyjątkowo wcześnie, bo już 5 listopada, dwoma konkursami w Wiśle. Wysoką dyspozycję potwierdził Dawid Kubacki, co jest dobrym prognostykiem przed dalszymi zmaganiami i najbardziej prestiżowymi imprezami cyklu.

Po trzytygodniowej przerwie skoczkowie narciarscy wrócili do rywalizacji w ostatni weekend miesiąca w fińskiej Ruce. W grudniu z kolei czekają nas zawody w Titisee-Neustadt i Engelbergu, które będą kolejnymi okazjami do powiększenia swojego dorobku w klasyfikacji generalnej.

Kalendarz bogaty w wydarzenia

Prawdziwe skakanie zacznie się pod koniec roku, a konkretnie 29 grudnia w Oberstdorfie, kiedy to zostanie przeprowadzony pierwszy konkurs w ramach Turnieju Czterech Skoczni. Ostatnie zawody tego prestiżowego cyklu tradycyjnie odbędą się 6 stycznia, co nie oznacza jednak końca emocji z udziałem światowej czołówki.

14 i 15 stycznia najlepszych zawodników świata ugości Zakopane, gdzie jak co roku możemy spodziewać się tysięcy kibiców żywiołowo dopingujących skoczków. Po zawodach na Wielkiej Krokwi rywalizacja przeniesie się do Sapporro, a następnie do Bad Mitterndorf, Willingen, Lake Placid i Rasnova.

Po zawodach w Rumunii skoczków czeka niemal trzytygodniowa przerwa od zmagań w Pucharze Świata. W tym czasie odbędą się mistrzostwa świata w Planicy, gdzie tytułu wywalczonego przed dwoma laty na skoczni normalnej w Oberstdorfie będzie bronił Piotr Żyła.

Na marzec zaplanowano z kolei zawody z cyklu Raw Air, który rozpocznie się 11, a zakończy 19 marca. Ciekawie zapowiada się także turniej Planica 7 zaplanowany na 31 marca oraz 1 i 2 kwietnia. To właśnie w Słowenii zakończy się Puchar Świata, a triumfator klasyfikacji generalnej odbierze Kryształową Kulę za zgromadzenie największej liczby punktów.

Mocni Norwegowie, przyczajony Japończyk

Już pierwsze konkursy Pucharu Świata pokazały, że w rywalizacji o trofeum będą liczyli się Norwegowie. W Wiśle miejsca na podium zajmowali Halvor Egner Granerud i Marius Lindvik, daleko skakali też Johann Andre Forfang i Daniel Andre Tande. Mocni będą również Austriacy ze Stefanem Kraftem na czele i Słoweńcy, którzy mają w swoich szeregach m.in. Anze Laniska, Petera Prevca i Timiego Zajca.

Falstart zaliczył za to Ryoyu Kobayashi, który w zawodach inaugurujących cykl zajmował miejsca w trzeciej dziesiątce. Japończyk jest jednak nieobliczalny i w każdym momencie może wrócić do poziomu, jaki prezentował w ubiegłym sezonie. Wtedy będzie trudny do zatrzymania i stanie się głównym faworytem do wygrania Pucharu Świata oraz mistrzostw w Planicy.

Cała nadzieja w weteranach

Polskich kibiców cieszy z kolei świetna dyspozycja Dawida Kubackiego, który już triumfem w Letnim Grand Prix potwierdził, że znajduje się w wysokiej formie. Dwa zwycięstwa w dwóch pierwszych konkursach Pucharu Świata rozbudziły nadzieje fanów 32-latka, który został nie tylko liderem klasyfikacji generalnej, ale także polskiej kadry.

W walce o wysokie lokaty powinni liczyć się również Kamil Stoch i Piotr Żyła, którzy po wyeliminowaniu drobnych błędów i ustabilizowaniu formy będą w stanie rywalizować z najlepszymi. Skład Biało-Czerwonych uzupełniają doświadczeni Jakub Wolny i Aleksander Zniszczoł oraz Paweł Wąsek i Tomasz Pilch, którzy są przyszłością polskich skoków. Tegoroczny sezon może być przełomowy szczególnie dla 22-letniego Pilcha, który już podczas pierwszego konkursu w Wiśle wywalczył więcej punktów Pucharu Świata, niż przez całą swoją dotychczasową karierę.

Idzie nowe, także w PZN

Po poprzednim sezonie Pucharu Świata z funkcją trenera Biało-Czerwonych pożegnał się Michal Doleżal, którego zastąpił Thomas Thurnbichler, a nowym prezesem Polskiego Związku Narciarskiego został Adam Małysz. Na tym nie koniec zmian w środowisku polskich skoków, bo od nowego sezonu podopieczni austriackiego szkoleniowca mają nowego oficjalnego partnera. Współpracę z PZN nawiązał Superbet, który jest jednym z najszybciej rosnących na polskim rynku operator zakładów bukmacherskich.

Dawid Kubacki i spółka mogą liczyć także na wsparcie PKN ORLEN, który jest generalnym sponsorem polskiego narciarstwa. Efektem tej współpracy jest m.in. organizacja zawodów ORLEN Cup Kids, które mają wyłaniać następców naszych utytułowanych zawodników.