Thurnbichler nie krył zaskoczenia. Wymowne słowa trenera Polaków

Thurnbichler nie krył zaskoczenia. Wymowne słowa trenera Polaków

Thomas Thurnbichler
Thomas Thurnbichler Źródło: PAP / Grzegorz Momot
Dawid Kubacki podczas pierwszego konkursu w Engelbergu zajął drugie miejsce i zachował plastron lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Po zawodach występ swojego podopiecznego skomentował Thomas Thurbichler, który zwrócił uwagę na to, że 32-latek musiał długo czekać na swoją próbę.

Dawid Kubacki po pierwszej serii konkursu w Engelbergu był liderem i miał realną szansę na kolejne pucharowe zwycięstwo w sezonie. W drugiej odsłonie rywalizacji mistrz świata z Seefeld skoczył wprawdzie aż 140 metrów, ale to było za mało na świetnie dysponowanego Anze Laniska, który poszybował dwa metry dalej i odebrał Polakowi triumf w zawodach. Skład podium uzupełnił Piotr Żyła (141 i 139 metrów).

Skoki narciarskie. Thurnbichler o skoku Kubackiego

Zadowolenia z występu swoich podopiecznych nie krył Thomas Thurnbichler, który w rozmowie z Eurosportem stwierdził, że Biało-Czerwoni mają za sobą „bardzo udany dzień”. – Chłopaki pokazali dobre skoki, w szczególności Piotrek, Dawid i Kamil, ale również Paweł w pierwszej serii – stwierdził. Według szkoleniowca Wąsek w pierwszej serii oddał najlepszy skok w bieżącym sezonie. – Miał problemy przy lądowaniu, a w drugiej próbie też spisał się solidnie, ale rywalizacja jest tu tak wyrównana, że nie ma miejsca na żadne błędy – kontynuował.

Austriak zwrócił również uwagę na sytuację, jaka miała miejsce przed drugą próbą Kubackiego. Skok lidera klasyfikacji generalnej został wstrzymany, a Polak przez ponad 40 sekund czekał na belce na zielone światło. – Szczerze mówiąc, to nie wiem, jaki tam był problem. Wiatr był w korytarzu i nie rozumiałem, czemu nie dawali zielonego światła. Ostatecznie musieliśmy się z tym pogodzić. Oddał dobry skok, choć nie jeden ze swoich najlepszych – zaznaczył.

Jak podaje skijumping.pl Thurnbichler postanowił wyjaśnić tę kwestię z Borkiem Sedlakiem odpowiadającym za puszczanie zawodników. Austriak chciał dowiedzieć się, dlaczego Kubacki musiał czekać na skok, chociaż wiatr nie przekraczał przyjętych norm. – Było podejrzenie, że w takiej sytuacji jest zbyt niebezpiecznie dla Dawida. Myślano o zdrowiu zawodnika w topowej dyspozycji – tłumaczył później trener Polaków.

Czytaj też:
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata. Polscy skoczkowie w czołówce
Czytaj też:
Rywal Dawida Kubackiego ma poważny problem. Musi go szybko zwalczyć

Źródło: eurosport.tvn24.pl, skijumping.pl