Dawid Kubacki przewodzi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, jednak nie może być pewien ostatecznego triumfu. Polak ma 74 punkty przewagi nad drugim w tabeli i doskonale dysponowanym Słoweńcem, Anze Laniskiem. Podczas ostatniego konkursu w Engelbergu ponownie triumfował reprezentant „Biało-Czerwonych”, jednak pod jednym względem lepszy był jego rywal. W przyszłości może to okazać się decydujące.
Ekspert ocenił styl Dawida Kubackiego
W Engelbergu zarówno Dawid Kubacki, jak i Anze Lanisek wykazali się kapitalną dyspozycją. Zarówno Słoweniec, jak i Polak zakończyli swoje dalekie loty telemarkami, choć lepiej zaprezentował go wicelider Pucharu Świata, który za skok na odległość 142 metrów otrzymał dwie noty po 20 punktów. Z kolei Dawid Kubacki, który wylądował o pół metra bliżej, nie otrzymał żadnej najwyższej oceny.
Wieloletni, międzynarodowy sędzia skoków narciarskich, Edward Przybyła twierdzi, że lider Pucharu Świata w dalszym ciągu ma kilka rzeczy do poprawy w odniesieniu do lądowania, a Anze Lanisek robi to lepiej.
– Na razie Dawid, przy wykonywaniu telemarku, najczęściej wciska kolano do środka. Żeby zyskać jeszcze wyższe noty, musi to zrobić płynniej, kolana muszą pójść szerzej, by jeszcze bardziej ten telemark był widoczny – powiedział ekspert.
Edward Przybyła: Najważniejsze, żeby patrzeć na styl
Zdaniem Edwarda Przybyły w tym sezonie nie ma sensu doszukiwać się błędów w przyznawaniu ocen zawodnikom.
– Najważniejsze, żeby patrzeć na styl, a nie na odległość. Pamiętam jak podczas tegorocznych letnich mistrzostw Polski Kamilowi Stochowi, który wcale nie skakał najdalej i skończył nawet bez medalu, dałem notę 19,5 i 20. Zasłużył, bo jego skoki były świetne technicznie – dodał sędzia.
Czytaj też:
To może rozwiązać problemy Kamila Stocha. Ekspert bije na alarmCzytaj też:
Ekspert wskazał, co powinno pomóc Stochowi. Tam może tkwić problem