Podczas lotów w narciarskich w Bad Mitterndorf polscy skoczkowie narciarscy dali kibicom stosunkowo mało radości. Tylko Piotr Żyła i w sobotę i w niedzielę kończył konkurs na wysokich lokatach, a do tego przyzwoicie spisał się Aleksander Zniszczoł. Pozostali, czyli Jakub Wolny, Kamil Stoch i przede wszystkim Dawid Kubacki zawiedli.
Thomas Thurnbichler chwali Aleksandra Zniszczoła po weekendzie w Bad Mitterndorf
Naturalnie więc Thomas Thurnbichler nie emanował optymizmem, kiedy stanął przed kamerami Eurosportu. W rozmowie z reporterem przyznał, że sam jest usatysfakcjonowany występami jedynie dwóch swoich podopiecznych.
– Jestem zadowolony z Olka, to solidny weekend w jego wykonaniu. Z kolei Piotrek dwa razy znalazł się w najlepszej szóstce. Teraz mamy w drużynie o jednego skoczka więcej, który też jest w stanie zdobywać dużo punktów, a to bardzo ważne dla zespołu i atmosfery w niej.
Przypomnijmy, Zniszczoł w sobotę i niedzielę zajął odpowiednio 19. i 20. miejsce, Kubacki 10. i 17., Stoch 17. i 19., a Żyła 4. i 6. W Bad Mitterdorf skakał też Jakub Wolny, lecz do drugiej serii nie zakwalifikował się ani razu.
Thomas Thurnbichler wskazał winnego słabych występów w Bad Mitterndorf
Skąd te słabe występy Biało-Czerwonych? Według Thomasa Thurnbichlera najbardziej zawinił… On sam.
– Sądzę, że za bardzo skupiałem się na technice, moje instrukcje nie były zbyt dobre. To nie jest potrzebne na skoczniach mamucich. Na nich trzeba się skupić, by skakać naturalnie. Byłem zbyt krytyczny wobec chłopaków. Według mnie to było kluczowe, dlaczego nie zrobiliśmy kroku do przodu w drugim dniu rywalizacji – stwierdził. – To były moje pierwsze loty w roli pierwszego trenera. Postaram się wyciągnąć wnioski z tej lekcji – zakończył wymownie.
Czytaj też:
Tymi słowami Kamil Stoch mocno zaniepokoił. Frustracja aż się z niego wylewaCzytaj też:
Banalny QUIZ o polskich skokach narciarskich. 10/10 to obowiązek!