Od początku sezonu 2022/23 w skokach Dawid Kubacki prezentował się bardzo dobrze i przez dłuższy czas był liderem klasyfikacji generalnej. Jednak punktem przełomowym był Turniej Czterech Skoczni, w którym najlepiej spisał się Halvor Egner Granerud. Od tamtej pory Norweg skacze coraz lepiej, często wygrywając z Dawidem Kubackim.
Dawid Kubacki: Pojawiła się niestabilność
Po kiepskich konkursach w Sapporo przewaga Polaka nad rywalem topniała, a podczas sobotniego pierwszego konkursu Pucharu Świata w lotach w Bad Mitterndorf, to Granerud wyszedł na prowadzenie.
Na temat swojej formy Dawid Kubacki wypowiedział się na łamach Interii. W minioną niedzielę 29 stycznia Polak zajął najgorszą 17. lokatę w tym sezonie. – Było trochę szukania, przez co pojawiała się niestabilność. Sezon jest jednak długi i na taki gorszy weekend mogę sobie – w cudzysłowie – pozwolić – oświadczył.
Dawid Kubacki: Miałem za zadanie ustabilizować pozycję
Skoczek z Nowego Targu przeanalizował swoje skoki i wytknął błędy, które popełnił. – W poprzednich konkursach miałem trochę za wysoko tyłek przy starcie z belki. I to był element, nad którym pracowaliśmy w Bad Mitterndorf. Miałem za zadanie ustabilizować pozycję. Przez to, że ona była zbyt wysoka w przejściu, to pojawiał się delikatny przyruch, który potem przeszkadzał mi w locie – zrelacjonował.
Dawid Kubacki przyznał, że żałuje tego, iż w konkursie zabrakło mu stabilności. – Teraz nic więcej się nie wykombinuje, tylko trzeba wyciągnąć wnioski i pracować dalej – powiedział, dodając, że sezon jest jeszcze długi i może przynieść wiele dobrych chwil.
Czytaj też:
Dawid Kubacki traci do Halvora Egnera Graneruda coraz więcej punktów. Tak prezentuje się klasyfikacja generalna Pucharu ŚwiataCzytaj też:
Thomas Thurnbichler nie przebierał w słowach. Imponująca postawa trenera