Thomas Thurnbichler stanął w obronie Kamila Stocha. Austriak chce konfrontacji z Borkiem Sedlakiem

Thomas Thurnbichler stanął w obronie Kamila Stocha. Austriak chce konfrontacji z Borkiem Sedlakiem

Thomas Thurnbichler i Kamil Stoch
Thomas Thurnbichler i Kamil Stoch Źródło: Newspix.pl / FOT. MAREK KLIMEK
Nie milkną echa niedzielnego konkursu w Oslo. Ma to związek ze słowami Kamila Stocha, które są szeroko komentowane w mediach. Na zarzuty mistrza z Zębu odpowiedział nawet asystent dyrektora Pucharu Świata Borek Sedlak. Wtrącił się również Thomas Thurnbichler, który stanął w obronie podopiecznego.

Niedzielny konkurs w Oslo w ramach cyklu Raw Air zakończył się triumfem Stefana Krafta. Na drugim miejscu uplasował się Anze Lanisek, który o 0,1 pkt wyprzedził Dawida Kubackiego. Na zdecydowanie lepszy wynik liczył Kamil Stoch, który po pierwszej serii był 10. Niestety warunki, na które trafił w drugiej serii sprawiły, że o dobrym wyniku mógł jedynie pomarzyć.

Kamil Stoch ostro po konkursie w Oslo

Wszystko przez próbę z drugiej serii, w której to osiągnął jedynie 119,5 metra. Ostatecznie ten konkurs zakończył na 19. lokacie, a po wylądowaniu wyraźnie sygnalizował swoje niezadowolenie. Trzykrotny mistrz olimpijski miał pretensje do jury, które puściło go w trudnych warunkach, a w pomeczowym wywiadzie sarkastycznie i z uśmiechem na ustach przyznał, co sądzi o skoczni w Oslo.

– Ta skocznia jest tragiczna, powinno się ją wysadzić w powietrze. Chętnie dołożę się do materiałów wybuchowych – powiedział, dodając, że jego skoki są na dobrym poziomie. – Mam poczucie, że zasłużyłem na więcej, niż na 19. miejsce – podkreślił.

Odpowiedź Borka Sedlaka na zarzuty Kamila Stocha

Na zarzuty Kamila Stocha odpowiedział Borek Sedlak, który przyznał, że kieruje się tymi samymi procedurami w przypadku każdego skoczka. – Z całym szacunkiem do Kamila, ale nie stanowi dla mnie wyjątku. Dla mnie zawodnik otwierający konkurs jest tak samo ważny, jak ten, który skacze w plastronie lidera Pucharu Świata – powiedział, cytowany przez serwis skijumping.pl.

– Rozumiem, że są w nim negatywne emocje, ale przedstawiłem mu mój punkt widzenia. Zmienne warunki pogodowe to część tego sportu – podkreślił.

Thomas Thurnbichler broni swojego podopiecznego

Zdanie swojego podopiecznego podzielił trener reprezentacji Polski Thomas Thurnbichler. – W Oslo nie jest łatwo, w tej niecce, odgrodzonej z boku ścianami. Wiatr strasznie tu kręci, potrzeba szczęścia. Kamil w drugim skoku go nie miał. Był bez szans – powiedział po konkursie na antenie Eurosportu.

– W przypadku czołowej dziesiątki zabrakło też Sedlakowi odpowiedniego wyczucia. Musimy z nim o tym porozmawiać. Kamil walczy, a za każdym razem otrzymuje uderzenie młotem w tył głowy. Nie jest to miłe uczucie – zakończył.

Czytaj też:
Terminarz Raw Air 2023. Codzienna porcja skoków narciarskich
Czytaj też:
Dawid Kubacki rzucił wyzwanie Halvorowi Egnerowi Granerudowi. „Wierzę w Kryształową Kulę”

Źródło: WPROST.pl / Eurosport