Puchar Świata w skokach narciarskich zakończył się kilka dni temu w Planicy. Rozpoczęło się planowanie kolejnej edycji, w której może być wyjątkowo ciekawie dla polskich kibiców. Planowany jest bowiem tzw. Turniej Polski, gdzie skoczkowie mają rywalizować w trzech naszych ośrodkach. Do Wisły i Zakopanego dołączyć ma Szczyrk.
Adam Małysz o pomysłach na kolejny sezon Pucharu Świata
Plany dotyczące kolejnej odsłony PŚ zdradził prezes Polskiego Związku Narciarskiego. Adam Małysz, w rozmowie z Tomaszem Kalembą z Interia.pl przyznał, że sezon nie rozpocznie się w Wiśle, tak jak miało to miejsce na inaugurację w 2022 roku.
Co więcej, sam początek zimowej rywalizacji planowany jest stosunkowo późno, bo dopiero pod koniec listopada (24-26.11). Sezon ma rozpocząć się w fińskiej Ruce. Najciekawiej zapowiada się jednak wspomniany wątek z tzw. Turniejem Polskim. Coś na podobieństwo norweskiego Raw Air.
– W kolejnym sezonie Pucharu Świata ma być rozegrany Turniej Polski, który będzie się zaczynał w Wiśle, następnie skoczkowie przeniosą się do Szczyrku, a wszystko zakończy się w Zakopanem – powiedział w rozmowie z Interią Małysz.
Szczyrk zadebiutuje w kalendarzu PŚ w skokach
Polscy kibice są przyzwyczajeni, że poza legendarnymi konkursami na zakopiańskiej Wielkiej Krokwi, drugim miejscem w Polsce na mapie PŚ jest Wisła. Jak jednak zdradził Małysz, do tej listy będzie można już wkrótce dopisać Szczyrk.
Dla tego ośrodka byłby to debiut pod względem imprezy z cyklu PŚ. Kiedy można spodziewać się konkursu w Szczyrku i Turnieju Polskiego? Wstępne plany to styczeń 2024 roku, więc zapowiada się solidne otwarcie kalendarza dla polskich fanów.
Warto przypomnieć, że poprzedni sezon był bardzo udany dla reprezentacji Polski. Po tytuł mistrza świata sięgnął Piotr Żyła, a długo liderem klasyfikacji generalnej PŚ był Dawid Kubacki. Dodatkowo do formy pod koniec sezonu powrócił Kamil Stoch. Widać, że postawienie na trenera Thomasa Thurbichlera okazało się słusznym pomysłem.
Czytaj też:
Legenda skoków narciarskich wznawia karierę. To wielki rywal Adama MałyszaCzytaj też:
Thomas Thurnbichler szczerze o Kamilu Stochu. Padło kilka wyjaśnień