Piotr Żyła rzucił wyzwanie Dawidowi Kubackiemu. Nie widzi żadnych przeszkód

Piotr Żyła rzucił wyzwanie Dawidowi Kubackiemu. Nie widzi żadnych przeszkód

Piotr Żyła
Piotr Żyła Źródło:Shutterstock / Marcin Kadziolka
Piotr Żyła sięgnął po srebrny medal mistrzostw Polski w Szczyrku, w świetnym stylu kończąc letni sezon skoków narciarskich. 36-latek stawia sobie bardzo wysokie cele przed nadchodzącym Pucharem Świata. Jednym z nich będzie prześcignięcie Dawida Kubackiego i reszty stawki.

Zimowy sezon w skokach narciarskich rozpoczyna się 24 listopada w Ruce, gdzie przez trzy dni będziemy oglądać zawody Pucharu Świata. Patrząc na wyniki z niedawnych mistrzostw Polski w skokach narciarskich oraz m.in. Letniego Grand Prix łatwo dojść do wniosku, że Thomas Thurnbichler nie będzie robić rewolucji w kadrze A, tym bardziej że wszyscy skoczkowie z Polski stawiają sobie bardzo wysokie i ambitne cele.

Piotr Żyła rzucił wyzwanie Dawidowi Kubackiemu

Poprzedni sezon Pucharu Świata był dla Piotra Żyły jednym z najlepszych w karierze, po czym przyszły świetne wyniki w Letnim Grand Prix. Został zwycięzcą zawodów w Szczyrku w ramach tej drugiej imprezy, natomiast w mistrzostwach Polski na tej samej skoczni zajął drugą lokatę za Dawidem Kubackim. 36-letni skoczek narciarski w dalszym ciągu pokazuje, że jest w stanie osiągać fantastyczne wyniki i coraz ambitniejsze cele. W następnym sezonie będzie celować w najwyższy, czyli zdobycie Kryształowej Kuli, ale też zwycięstwo w lotach narciarskich.

– Trzeba będzie iść pełnym ogniem, a co z tego wyjdzie, to zobaczymy w kwietniu. Skoro Dawid chce walczyć o Kryształową Kulę, to ja też. Czemu miałbym być gorszy? Ale na poważnie, to trzeba sobie stawiać najwyższe cele, bo tylko wtedy będzie motywacja do walki w każdych zawodach – powiedział Piotr Żyła w rozmowie z Interią Sport.

W poprzednim sezonie nadszedł moment, w którym polscy skoczkowie złapali zadyszkę, przez którą wyniki były niezadowalające. Piotr Żyła pamięta tamte chwile i nie chce dopuścić, by się one powtórzyły. Jedną z najważniejszych imprez dla niego będą styczniowe mistrzostwa świata w lotach na Kulm, przed którymi odbędzie się Turniej Czterech Skoczni oraz dziesięciodniowa rywalizacja w Polsce. – Staram się skupiać na tym, bym był w wysokiej formie przez całą zimę. Mistrzostwa świata w lotach będą po drodze i fajnie byłoby tam osiągnąć szczyt formy – dodał.

Czytaj też:
Zaskakujące doniesienia z kadry skoczków. Dzieje się coś niedobrego
Czytaj też:
Thomas Thurnbichler rozpływa się nad tym skoczkiem. Twierdzi, że nie ma takiego drugiego

Opracował:
Źródło: sport.interia.pl