Polski trener nie ma wątpliwości. Ten skoczek może sprawić niespodziankę

Polski trener nie ma wątpliwości. Ten skoczek może sprawić niespodziankę

Vladimir Zografski
Vladimir Zografski Źródło:Newspix.pl / EXPA/Tadeusz Mieczyński
Wytypowanie czarnego konia danego sezonu w skokach narciarskich nigdy nie jest łatwe – to zwyczajna loteria. Tymczasem Vladimir Zografski robi wszystko, aby na to miano zasłużyć. Jego trener jest pewny, że Bułgar może mocno zaskoczyć.

Zanim rozstrzygnie się na dobre, kto zostanie tak zwanym czarnym koniem sezonu 2023/24 w skokach narciarskich minie jeszcze sporo czasu. Niemniej jednak już teraz można wskazać kilku zawodników, którzy mają prawo pretendować do tego miana. Wskazanie Daniela Tschofeniga bynajmniej nie jest już ekstrawagancją i odważnym typem. Takowy postanowił wskazać Grzegorz Sobczyk, czyli znany polski szkoleniowiec.

Vladimir Zografski czarnym koniem?

Nie będzie to żadne zdziwienie, że trener postawił na swojego podopiecznego, czyli Vladimira Zografskiego. – Długo pracuję w skokach i wiem, że jeśli dany zawodnik puka do pierwszej dziesiątki, to wkrótce może nadejść jego szczęśliwy dzień. Ułoży się wiatr, trafi się dobra dyspozycja i można wygrać konkurs. Dużo jest takich skoczków. Najważniejsze to utrzymać stabilną dyspozycję – powiedział w rozmowie ze „Sportowymi Faktami”.

Jak dotąd Bułgar zajmował kolejno 30., 17., 14. i 18. miejsca w konkursach Pucharu Świata, które odbyły się w obecnym sezonie. Następne występy 30-latka zapewne będą miały miejsce w Klingenthal. W kontekście tego, co jeszcze przed nami, Grzegorz Sobczyk określił cele dla swojego podopiecznego i całego jego otoczenia. – Wierzyłem, że trzeba to poukładać i że będziemy w stanie dobić się do światowej czołówki. Pracujemy małymi kroczkami i staramy się to utrwalać – przyznał.

Wyniki Vladimira Zografskiego w poprzednich sezonach Pucharu Świata

Aktualnie Vladimir Zografski zajmuje 18. pozycję w klasyfikacji generalnej z 46 punktami na koncie. Do skoczka zamykającego pierwszą dziesiątkę, czyli Petera Prevca brakuje mu w tej chwili 52 „oczek”. Warto też dodać, że to właśnie Bułgar wygrał całe Letnie Grand Prix w 2023 roku. A na jakich lokatach 30-latek kończył poprzednie sezony zimowe?

2010/11 – 53.
2011/12 – 45.
2012/13 – 33.
2014/15 – 70.
2015/16 – 67.
2017/18 – 52.
2018/19 – 33.
2019/20 – 41.
2020/21 – 56.
2021/22 – 50.
2022/23 – 39.

Czytaj też:
Thomas Thurnbichler się oburzył. Oto prawdziwy powód kryzysu?
Czytaj też:
To najważniejszy błąd Thomasa Thurnbichlera? Jan Winkiel wyjaśnia

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Sportowefakty.wp.pl