Anthony Johnson zadebiutował w UFC 12 czerwca 2007 roku, błyskawicznie nokautując przeciwnika w 13 sekundzie walki. Jego kariera rozwinęła się w błyskawicznym tempie, jednak już w trzeciej potyczce musiał uznać wyższość przeciwnika. W swojej karierze mierzył się z takimi zawodnikami jak, m.in.: Daniel Cormier, Jimi Manuwa, Alexander Gustafsson czy Glover Teixeira. 5 września 2015 roku miał zmierzyć się z Janem Błachowiczem, jednak do walki ostatecznie nie doszło. Karierę zakończył w sierpniu 2019 roku. Po jakimś czasie dowiedział się o swojej chorobie.
Anthony Johnson nie żyje
Amerykański fighter nosił pseudonim „Rumble”. Informacja o jego śmierci napłynęła ze Stanów Zjednoczonych w niedzielę, 13 listopada. Jedną z pierwszych osób, które podały tę tragiczną wiadomość był zawodnik Terrance McKinney. Po nim potwierdzili to, m.in. Daniel Cormier czy Jon Jones.
Przez kilka miesięcy Anthony Johnson borykał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Według doniesień zagranicznych mediów w połowie 2021 roku otrzymał informację, że cierpi na chłoniaka nieziarniczego, który bezpośrednio przyczynił się do jego śmierci.
Choroba nie pozwoliła mu wrócić do oktagonu
W październiku 2021 roku Anthony Johnson miał wrócić do walki i skrzyżować rękawice z Vadimem Nemkovem, jednak nie doszła do skutku przez niezdolność Amerykanina do walki. Jeszcze przed odwołaniem walki, napisał na Instagramie, że jego problemy zdrowotne są bardzo poważne.
„Bardzo chciałbym zdradzić, jak poważnie chory tak naprawdę jestem (...) Wiedzcie po prostu, że potrzebuję tylu modlitw, ile jest tylko możliwe. Jeśli Bóg pozwoli, zobaczymy się w 2022 roku” – czytamy.
Czytaj też:
Karolina Kowalkiewicz nie dała szans przeciwniczce. Efektowne zwycięstwo PolkiCzytaj też:
Polska gwiazda MMA poważnie kontuzjowana na gali UFC. „Straszą mnie, że mogłabym stracić wzrok”