Szpilka komentuje zwycięstwo z Pudzianowskim: Znajdą się jakieś osły, co twierdzą, że to była „ustawka”

Szpilka komentuje zwycięstwo z Pudzianowskim: Znajdą się jakieś osły, co twierdzą, że to była „ustawka”

Artur Szpilka
Artur Szpilka Źródło: Newspix.pl / Łukasz Sobala / PressFocus
Artur Szpilka ma za sobą trzecią walkę w mieszanych sztukach walki. Na KSW 83 pokonał przez techniczny nokaut Mariusza Pudzianowskiego. Były bokser poradził sobie bardzo dobrze. Kilka dni po walce odwołał się do komentarzy mówiących jakoby starcie dwóch sportowców było ustawione.

KSW 83 zgromadziła ogromną publiczność na Stadionie Narodowym, jak i przed telewizorami. W Warszawie zebrała się sama śmietanka zawodników polskiej federacji. Po sukcesie z pierwszej edycji gali na ogromnym obiekcie, włodarze poszli za ciosem i stworzyli podobne show. W jednej z walk wieczoru były bokser, Artur Szpilka, mierzył się z doświadczonym w MMA Mariuszem Pudzianowskim.

Artur Szpilka komentuje walkę z Mariuszem Pudzianowskim

Starcie dwóch potężnych mężczyzn wygrał młodszy z nich. Szpilka znokautował rywala w 2. rundzie. Pudzianowski szukał kontaktu, próbując znokautować przeciwnika mocnym, pojedynczym ciosem, ale w zamian sam nadział się na uderzenie od byłego pięściarza. Sędzia musiał przerwać walkę, dając tym samym triumf byłemu pretendentowi do pasa wagi ciężkiej w boksie.

Szpilka miał prawo być zadowolony po walce. Już bezpośrednio po niej oceniał przebieg walki, lecz w rozmowie z TVP Sport przeprowadzonej kilka dni po gali, sportowiec pokusił się o głębszą analizę. Odwołał się do zarzutów, jakoby walka była ustawiona. Pochodzący z Wieliczki sportowiec wyraźnie się podirytował, nazywając ludzi głoszących takie teorie „osłami”.

– Wiadomo, że znajdą się jakieś osły, co twierdzą, że to była „ustawka”. Ale z drugiej strony nikt nie będzie mówił, że wygrałem fartownie jednym ciosem, tylko właśnie w MMA. Szczerze mówiąc myślałem, że go trafię tym pierwszym ciosem, tylko nie zdążyłem wyciągnąć kolana albo łokcia, co miałem w planach, a on mnie objął i wywrócił. Teraz to w sumie śmieszne, ale tak sobie zaplanowałem i tak leciałem – powiedział Szpilka.

Dwóch bokserów z triumfem na KSW 83

Szpilka nie był jedynym znanym bokserem, który zanotował triumf na KSW 83. Zwycięstwo w debiucie na swoje konto zapisał także były mistrz świata w wadze junior ciężkiej, Krzysztof Głowacki, który przez nokaut pokonał Patryka Tołkaczewskiego.

Czytaj też:
Jan Błachowicz poznał rywala na UFC 291. To były mistrz federacji
Czytaj też:
Mariusz Pudzianowski zabrał głos ws. przyszłości. Jego kibice nie będą zadowoleni

Źródło: TVP Sport