We freak fightach kibice byli już świadkami wielu dziwnych starć. Bił się już mężczyzna z kobietą czy dwóch zawodników przeciwko jednemu. Walka Tomasza Hajty ze Zbigniewem Bartmanem była starciem byłych sportowców, z których jeden był starszy od drugiego o kilkanaście lat. W przeciwieństwie do wielu innych pojedynków, między mężczyznami nie było żadnych niesnasek czy sztucznej próby eskalacji przed walką.
Tomasz Hajto zdradził sekret po walce ze Zbigniewem Bartmanem
Nieoczekiwanie starcie wyszło poza pierwszą rundę. W drugiej Bartman nie dał szans Hajcie. Zmusił go do poddania po udanej próbie duszenia. Również po walce nie brakowało z obu stron wzajemnego szacunku. Hajto nie był nadzwyczaj aktywny w mediach po porażce, poza wywiadem, w którym nazwał jednego ze współzałożycieli Kanału Sportowego „frajerem”.
Więcej na temat walki i dalszej przyszłości w sportach walki Hajto powiedział w wywiadzie dla strony internetowej Polsatu Sport. Popularny „Gianni” stwierdził, że kluczowy w jego dyspozycji był krótki czas na przygotowania. Dodatkowo nabawił się urazu, który jeszcze bardziej ograniczył jego trening.
– Mega krótko szykowałem się do tej walki. Teoretycznie miałem trzy tygodnie, ale jeden mi wypadł. Na treningu na tydzień przed walką lekko naderwałem sobie więzadła krzyżowe przyśrodkowe – powiedział Hajto. – Stwierdziłem, że skoro tyle się szykuję, to jednak wyjdę i zawalczę. Z góry wiedziałem, że mam za mało czasu, żeby się przygotować perfekcyjnie od strony fizycznej. To jest inna optyka sportu. Teraz już wiem, jak się trzeba przygotowywać i czego najbardziej potrzebuję – dodał były reprezentant Polski.
Tomasz Hajto powiedział o ewentualnych kolejnych walkach w MMA
Hajto dodał, że przy ewentualnej kolejnej walce w MMA potrzebuje minimum dwa i pół miesiąca na dobrze przygotowanie fizyczne. Dodał jednak, że przed walką z Bartmanem ważył mniej niż w czasie mundialu w Korei i Japonii.
Czytaj też:
Clout MMA przerwało milczenie ws. ataków hakerskich. Wydano oficjalne oświadczenieCzytaj też:
Krzysztof Stanowski ostro odpowiedział Tomaszowi Hajcie. Wytknął mu to boleśnie