Organizatorzy Wimbledonu postanowili nie dopuścić do udziału w turnieju białoruskich i rosyjskich tenisistów, których państwa czynnie biorą udział w ataku na niepodległą Ukrainę. Na konferencji prasowej podczas WTA 500 w Stuttgarcie o sprawę została zapytana Daria Kasatkina, która przez decyzję władz Wimbledonu nie ma po co jechać do Wielkiej Brytanii.
Daria Kasatkina: Oczywiście jesteśmy rozczarowani
Daria Kasatkina nie ukrywa swojego smutku spowodowanego tym, że nie będzie mogła wziąć udziału w wielkoszlemowym turnieju na Wyspach. – Oczywiście jesteśmy rozczarowani, że nie możemy być częścią jednego z największych turniejów na świecie – powiedziała Rosjanka, cytowana przez swr.de. – Ale są teraz o wiele ważniejsze, większe rzeczy, które dzieją się na świecie. Życie ludzkie jest znacznie ważniejsze, to bardzo jasne – dodała zawodniczka.
Zupełnie inaczej do sprawy podszedł Andrij Rublow, który wypowiadał się wcześniej, że powody wykluczenia Rosjan i Białorusinów „nie miały sensu i nie były logiczne”. – To, co teraz się dzieje, jest całkowitą dyskryminacją wobec nas – dodał zawodnik. Aryna Sabalenka, która przegrała z Igą Świątek w finale turnieju w Stuttgarcie, w ogóle postanowiła nie komentować sprawy. – Koncentruję się na turnieju i na tym, co mogę kontrolować i na co mam wpływ – mówiła zawodniczka na konferencji prasowej.
Czytaj też:
Świątek skomentowała swój wielki sukces. Podziękowała szczególnej osobie