Demolka w wykonaniu Igi Świątek! Polka jest po prostu fenomenalna

Demolka w wykonaniu Igi Świątek! Polka jest po prostu fenomenalna

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło:Newspix.pl / Defodi Images/newspix.pl
Iga Świątek jest nie do zatrzymania! 20-letnia Polka pewnie pokonała Amerykankę Alison Riske 6:0, 6:2 i awansowała do trzeciej rundy tegorocznego French Open. Raszynianka po raz kolejny potwierdziła swoją bardzo wysoką dyspozycję i tym samym przedłużyła swoją niesamowitą passę.

Od początku sezonu Iga Świątek spisuje się rewelacyjnie. Przegrała zaledwie trzy mecze. Ponadto o jej dominacji świadczy seria pięciu wygranych turniejów z rzędu, w których Polka brała udział. Dlatego nie dziwi fakt, że 20-latka jest główną faworytką do triumfu w wielkoszlemowym French Open. W spotkaniu decydującym o awansie do trzeciej rundy zmierzyła się z Amerykanką Alison Riske. Raszynianka była zdecydowaną faworytką. Szczególnie że poprzedni pojedynek nie sprawił jej najmniejszych problemów. Ukrainka Łesia Curenko nie miała najmniejszych szans w starciu z liderką światowego rankingu WTA.

Set bez historii. Iga Światek rozbiła rywalkę we French Open 2022

Pierwszy set rozpoczął się od serwisu naszej reprezentantki, która od pierwszych wymian totalnie zdominowała 43. zawodniczkę światowego zestawienia. Iga Świątek była niemal perfekcyjna. Alison Riske była bezradna i o tej partii można powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że była wyrównana. Polka przypominała swoją postawą Ashleigh Barty za najlepszych czasów, która również potrafiła bezlitości ogrywać swoje przeciwniczki.

Raszynianka odebrała rywalce chęci do gry, bo jak ma czuć się zawodniczka, która w pierwszym secie zdobyła zaledwie siedem punktów. 20-latka w zaledwie 20 minut uporała się z tenisistką ze Stanów Zjednoczonych. W tym czasie trzykrotnie przełamała Alison Riske i wygrała 6:0. To już 15 set w tym sezonie zwyciężony przez Igę Świątek bez straty ani jednego gema. Można więc śmiało stwierdzić, że była to partia bez historii.

Iga Świątek w drugim secie miała drobne problemy

Druga partia nie była już tak łatwa, patrząc z perspektywy naszej zawodniczki. Amerykanka nieco postawiła się Polce i w poszczególnych wymianach potrafiła zaskoczyć 20-latkę. Mimo to raszynianka dosyć sprawnie i szybko wygrała trzy pierwsze gemy, dzięki czemu znalazła się w komfortowej sytuacji. Wydawało się, że wszystko zmierza do kolejnego zwycięskiego seta do zera, ale w czwartym gemie Alison Riske postawiła się, walcząc do samego końca. Obroniła trzy break pointy, a później wreszcie wygrała przy własnym podaniu. Publiczność zgromadzona na trybunach po prostu oszalała, bo do tego momentu spotkanie było jednostronne i była taka możliwość, że zakończy się po około 40. minutach.

Reprezentantka Stanów Zjednoczonych wykazała się niesamowitą wolą walki i przedłużyła ten mecz o kilkanaście dobrych minut. Problemy 20-latce z Polski sprawił płaski serwis w wykonaniu przeciwniczki, ale zdecydowanie zbyt rzadko jej się udawało zaskoczyć liderkę światowego rankingu. Ostatecznie ugrała dwa gemy i tym samym przegrała tę drugą partię 2:6, a w całym starciu 0:6, 2:6. Iga Świątek dobrze serwowała, dzięki czemu zdobyła aż 29 punktów z 39 właśnie z serwisu.

Jest to 30. z rzędu zwycięstwo Polki. Do pobicia rekordu brakuje jej już tych pięciu spotkań. W kolejnej rundzie zmierzy się z Danką Kovinić.

Czytaj też:
Historyczny sukces Huberta Hurkacza we French Open! To było zwycięstwo w efektownym stylu

Źródło: WPROST.pl