Iga Świątek ma w tym roku bardzo intensywny sezon. Polka w prawie każdym z turniejów, w którym brała udział, dochodziła do finału i wygrywała zawody. Wszystko złożyło się na niesamowity wynik 35 wygranych spotkań z rzędu, czyli w sumie sześciu zgarniętych tytułów. Ostatnim z nich był wielkoszlemowy Roland Garros na jej ulubionej nawierzchni – „mączce”. Chwilę po wygranych zawodach Polka poinformowała, że potrzebuje czasu na odetchnięcie. „Czas zatrzymać się na chwilę, cieszyć się tym, wcisnąć pauzę, odpocząć, doceniać każdy drobiazg” – napisała zawodniczka na Instagramie.
Iga Świątek nie zagra w Berlinie. Kibice muszą czekać na Wimbledon
Z informacji, jakie podaje dziennikarz James Gray z iSport, Iga Świątek nie wystąpi na kortach trawiastych w Berlinie. Polka od samego początku wahała się nad swoim udziałem w tych zawodach. Oznacza to, że raszynianka wystąpi tylko w wielkoszlemowym Wimbledonie, w którym najwyżej w swojej karierze zaszła do 1/16 finału. Zważywszy na jej wybitną formę w roku 2022 można mieć nadzieję na poprawę tego wyniku.
Zawody na angielskiej trawie rozpoczną się w poniedziałek 27 czerwca i potrwają do niedzieli 10 lipca. Organizatorzy wielkoszlemowego turnieju zdecydowali się nie dopuścić do gry białoruskich i rosyjskich zawodników. Światowe organizacje tenisa w odwecie odebrały tegorocznej edycji system punktacji, więc nawet wygranie tych zawodów nie poprawi żadnemu zawodnikowi sytuacji w rankingu WTA lub ATP.
Czytaj też:
Szokujące wieści ws. polskiego piłkarza. Ma podpisać umowę z rosyjskim klubem