Najlepsza tenisistka świata przyzwyczaiła kibiców nie tylko do bardzo efektownej gry, ale też bardzo elokwentnych i jasnych wypowiedzi na rozmaite tematy. Jak wszyscy wiedzą, jest mocno zaangażowana w pomoc Ukrainie i jest to jeden z tematów, który porusza najczęściej w różnych wywiadach. Tym razem porozmawiała o czymś całkowicie innym i przyznała, co lubi robić w wolnym czasie od tenisa.
Iga Świątek, jakiej jeszcze nie znaliśmy
Iga Świątek udzieliła wywiadu dla „Gazety Wyborczej”, podczas którego porozmawiała o tematach nie tylko związanych z kortem tenisowym. „Jedynka” światowego rankingu WTA opowiedziała, jakie książki lubi czytać.
– Nie lubię schematów, więc sięgam po różne książki, ale rzeczywiście bohaterki są mi bliższe. Lubię silne kobiety, z których mogę wziąć przykład. Pamiętam pierwszą grubą powieść, jaką przeczytałam. To był „Harry Potter”. Chyba nie jestem w tym oryginalna (...) Były też lektury, które autentycznie mnie wciągnęły i zainteresowały i czytałam je z dużą przyjemnością, na przykład »Lalka« Bolesława Prusa. (...) Nie skończyłam tylko „Krzyżaków” Sienkiewicza. Po 80 proc. straciłam cierpliwość – mówiła najlepsza tenisistka świata.
Iga Świątek ma żal do kibiców
W styczniu br. Iga Świątek zapowiedziała, że w tym roku ma w planach przeczytać 12. książek, jednocześnie tworząc wyzwanie dla swoich fanów. Powiedziała też, jakie są jej ulubione pozycje literackie, jednak wiele osób zarzuciło jej, że był to wyłącznie efekt współpracy sponsorowanej. Tenisistka nie ukrywała, że te komentarze ją dotknęły.
– Wszystko było spontaniczne, choć wiem, że mogło to się wydać dziwne. Zaskoczyły mnie jednak niektóre komentarze, że to płatna współpraca zmyślnie ukryta pod ideą wyzwania łączącego ludzi (...) Nie ukrywam, że trochę mnie takie spekulacje dotknęły, bo bardzo wyraźnie zaznaczam, gdy coś jest współpracą, a też staram się dawać ludziom jak najwięcej wartościowych treści. To trochę przykre, że żyjemy w takim świecie, że czasami pierwszym odruchem jest podejrzenie, że ktoś chce nam coś sprzedać. Gdy wymyśliłam »Iga challenge«, byłam na wakacjach i zupełnie nie myślałam o tym, jaka będzie reakcja – powiedziała raszynianka.
Czytaj też:
Iga Świątek nie zapomina o wojnie w Ukrainie. „Oni tracą życie. To łamie serce”Czytaj też:
Iga Świątek doceniona przez pierwszego trenera. „Jej zdanie jest bardzo istotne”