Dwa lata temu podczas US Open 2021 Emma Raducanu pokazała się światu, stając się pierwszą tenisistką w historii, która przeszła przez trzy rundy eliminacyjne, ostatecznie wygrywając cały turniej. Ta chwila sprawiła, że Brytyjka błyskawicznie awansowała wysoko w rankingu WTA, jednak tylko chwilowo. Ten triumf, był jedynym, który udało jej się osiągnąć i od tamtej pory regularnie zawodzi, nie mogąc dogonić światowej czołówki. Teraz dała „popis” swoim zachowaniem w trakcie konferencji prasowej.
Żałosne zachowanie Emmy Raducanu podczas konferencji prasowej
Informacja o tym, że Emma Raducanu nie pojawi się w turnieju WTA w Madrycie, została opublikowana w środę przed południem. Za powód tej decyzji podano kontuzję prawej ręki. Brytyjka była przymierzana do gry z Igą Świątek, ale wcześniej musiałaby wygrać z Wiktorią Tomową z Bułgarii. Jednak zanim ogłoszono jej absencję 20-latka, pojawiła się na konferencji prasowej, podczas której dała dziennikarzom do zrozumienia, że nie jest chętna do rozmowy.
Specjaliści wyliczyli, że zadano jej 16 pytań, na które odpowiedziała tylko w 58 słowach. Potraktowała wszystkich przybyłych publicystów niepoważnie i odpowiadała zdawkowo jednym słowem lub czasami dwoma. Tylko raz wypowiedziała dwa pełne zdania. Pytano o jej samopoczucie pod kątem fizycznym, czy jej nadgarstki dobrze funkcjonują, a także, czy poddawała się leczeniu w tej sprawie. Jej odpowiedzi brzmiały: „Dobrze, a u ciebie?”, „Okej”, „Jest okej”, „Tak”, „Nie”.
Konferencję musiał przerwać przedstawiciel turnieju WTA w Madrycie, który nie chciał kontynuacji tego koncertu żenady. Na oficjalnej stronie WTA pojawiła się transkrypcja wywiadu z Carlosem Alcarazem, ale nie można znaleźć tego, którego „udzieliła” Emma Raducanu. Nie wiadomo też, kiedy wróci na kort. Wiadomo natomiast, że nie powinna się tak zachowywać.
Czytaj też:
Iga Świątek z ważnym apelem do władz tenisa. Chodzi o kwestie finansoweCzytaj też:
Magda Linette szczerze o wsparciu Ukrainy. „Mam wewnętrzną rozterkę”