Magdalena Fręch nie ma szczęścia do Amerykanek. Zaskakująca seria polskiej tenisistki

Magdalena Fręch nie ma szczęścia do Amerykanek. Zaskakująca seria polskiej tenisistki

Magdalena Fręch
Magdalena Fręch Źródło:Newspix.pl / ZUMA
Na II rundzie swój udział w turnieju Internazionali BNL d’Itali Magdalena Fręch. Łodzianka przegrała w dwóch setach (3:6, 2:6) z Amerykanką Madison Keys. Reprezentantka USA wróciła na kort po miesięcznej przerwie, ale ograła Polkę. Fręch drugi raz z rzędu, po niedawnym turnieju w Madrycie, przegrała z amerykańską rywalką.

Ze względu na to, że Magdalena Fręch jest sklasyfikowana pod koniec setki rankingu WTA, łodzianka musiała przebijać się przez kwalifikacje. Łodzianka dostała się jednak do głównej drabinki Internazionali BNL d’Itali. W Rzymie poza Fręch grają również dwie inne Polki, Magda Linette oraz Iga Świątek, broniąca tytułu sprzed roku.

Magdalena Fręch słabsza od Madison Keys w Rzymie

Czwartkowe spotkanie nie było udane dla łodzianki. Będąca nierozstawioną w turnieju Polka zmierzyła się z Madison Keys. Amerykanka w Rzymie gra z numerem 19 i powraca po przerwie związanej z kontuzją. Reprezentantka USA miała jednak przewagę w postaci dłuższego czasu na odpoczynek przez czwartkowym meczem.

Trzeba przyznać, że spotkanie Fręch z Keys miało szalony przebieg, zwłaszcza w drugim secie. Pierwsza partia to trzy przełamania, dwa na korzyść Amerykanki i jedno dla Polki. Fręch nadrobiła cztery gemy straty ze stanu 1:5 na 3:5, ale ostatecznie Keys dopięła wygraną przy swoim serwisie.

Polka mogła sobie pluć w brodę we wspomnianym drugim secie. Partia zaczęła się bowiem od… trzech przełamań. Co ciekawe, było blisko błyskawicznego odrobienia strat przez Fręch na 2:2, ale Polka nie wykorzystała break pointu. Łodzianka twardo walczyła do samego końca, w decydujących momentach jednak to rywalka pokazywała, że pomimo problemów w ostatnich tygodniach, jest bardziej ograna w grze o stawkę. Drugi set zakończył się po 38 minutach i zwycięstwie 6:2 tenisistki z USA.

Stracona szansa na najwyższe miejsce w karierze

Gdyby łodzianka ograła w czwartek Keys, mogłaby cieszyć się z awansu w rankingu WTA. Dla sklasyfikowanej obecnie na 94 miejscu Polki otworzyła się szansa do zdecydowanego poprawienia swojej pozycji na świecie. Niestety, przegrana z Amerykanką takie możliwości – przynajmniej na razie – zamknęła.

Co ciekawe, kilkanaście dni temu Fręch również w II rundzie turnieju rangi WTA 1000 przegrała z reprezentantką USA. Łodzianka podczas Mutua Madrid Open mierzyła się jednak z jedną z najlepszych tenisistek świata, Jessicą Pegulą. Można zatem mówić o kiepskiej serii rywalizacji polsko-amerykańskiej dla Fręch na kortach ceglanych.

Czytaj też:
Trudna przeprawa Magdy Linette. Niżej notowana rywalka postawiła się Polce
Czytaj też:
Zmiany w drabince turnieju ATP Rzym. To ważna informacja dla Huberta Hurkacza

Opracował:
Źródło: WPROST.pl