Iga Świątek dorobiła się fortuny na Wimbledonie. Od tej kwoty kręci się w głowie

Iga Świątek dorobiła się fortuny na Wimbledonie. Od tej kwoty kręci się w głowie

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło:PAP/EPA / Isabel Infantes
Iga Świątek odpadła w ćwierćfinale Wimbledonu, przegrywając z Eliną Switoliną. Mimo porażki Polka może być zadowolona z zarobku, który wpłynął na jej konto dzięki awansowi na ten etap prestiżowych brytyjskich rozgrywek. Dorobiła się prawdziwego majątku.

Iga Świątek pokazała się z bardzo dobrej strony w tegorocznym Wimbledonie. Jej podróż przez brytyjskie korty rozpoczęła się zwycięstwem z Chinką Lin Zhu 6:1, 6:3, następnie odpowiednio Hiszpanką Sarą Sorribes Tormo 6:2, 6:0, Chorwatką Petrą Martić 6:2, 7:5, Szwajcarką Belindą Bencić 6:7(4), 7:6(2), 6:3, by ostatecznie przegrać w ćwierćfinale z Eliną Switoliną 5:7, 7:6(5), 2:6. Polka ma jeszcze kilka lekcji do odrobienia na kortach trawiastych, jednak wyjeżdża z Londynu bogatsza o pokaźną sumę.

Iga Świątek musiała uznać wyższość Eliny Switoliny

Elina Switolina nie uchodziła za faworytkę meczu z Igą Świątek, a jednak niemal od samego początku meczu pokazywała się ze znacznie lepszej strony od Polki. Raszynianka wyglądała na poddenerwowaną i wielokrotnie okazywała frustrację na korcie centralnym w Londynie. Popełniała mnóstwo błędów, m.in. wielokrotnie nie trafiając pierwszym serwisem, czy niedokładnie returnując uderzenia Ukrainki.

Najlepszym momentem Polki w spotkaniu ćwierćfinałowym był tie-break w drugim secie, kiedy to skutecznie wykorzystała mini-breaka i nie pozwoliła dokonać tego samego przeciwniczce w decydującym momencie. Niestety ostateczna odsłona pojedynku o grę w półfinale pokazała dominację 28-letniej tenisistki z Odessy nad raszynianką. Iga Świątek zdołała wygrać zaledwie dwa gemy, a sama została dwukrotnie przełamana, co zakończyło się bezapelacyjną porażką.

Tyle Iga Świątek zarobiła na tegorocznym Wimbledonie

Jak to mówią – nie ma tego złego, co na dobre by nie wyszło. Mimo porażki w meczu z Eliną Switoliną Iga Świątek może być usatysfakcjonowana zarobkiem, jaki „podniosła z kortów” Wimbledonu w tym roku. Dzięki awansowi do ćwierćfinału dopisze sobie 430 punktów do rankingu WTA, natomiast finansowo dorobiła się kwoty 340 tys. funtów, co daje ponad 1 mln 781 tys. zł.

W półfinale Elina Switolina zmierzy się z Marketą Vondorousovą, która wyeliminowała Jessicę Pegulę 6:4, 2:6, 6:4. To jej drugi awans do półfinału Wimbledonu w karierze.

Czytaj też:
Rafael Nadal wraca na kort? Ojciec legendy podał konkretny termin
Czytaj też:
Intrygujące sceny podczas meczu Igi Świątek. Najpierw energiczna dyskusja, potem notatki

Opracował:
Źródło: Przegląd Sportowy Onet