Hubert Hurkacz z kolejnym cennym zwycięstwem! Polak wściekł się na korcie

Hubert Hurkacz z kolejnym cennym zwycięstwem! Polak wściekł się na korcie

Hubert Hurkacz
Hubert Hurkacz Źródło:Newspix.pl / Zuma
Hubert Hurkacz awansował do III rundy turnieju ATP 1000 w Monte Carlo. Polak pokonał w dwóch setach 7:5, 7:6(4) doświadczonego Hiszpana Roberto Bautistę-Aguta.

Na dobre rozkręciła się ta część sezonu tenisowego, w której zarówno tenisiści, jak i tenisistki rywalizują na kortach ceglanych. Mączka była przez wiele sezonów mało wdzięczna dla Huberta Hurkacza. Rok 2024 może się okazać przełomowym dla Polaka.

ATP 1000 w Monte Carlo: Hubert Hurkacz ograł Roberto Bautistę-Aguta

We wtorek najlepszy polski singlista wygrał swój pierwszy mecz w Monte Carlo. W turnieju rangi ATP 1000 Hurkacz rozpoczął od wygranej nad rywalem z Anglii. Jack Drapier narobił jednak sporo problemów Polakowi i do zwycięstwa „Hubi” potrzebował ostatecznie trzech setów. Dodajmy, że turniej w Monte Carlo jest mocno obstawiony, a polski tenisista w drabince jest rozstawiony z numerem 10.

Roberto Bautista-Agut był kolejną przeszkodą na drodze Polaka. Mający 35 lat Hiszpan w karierze wygrał 11 turniejów. Choć hiszpański tenis kojarzony jest ze specjalizacji do gry na mączce, Bautista-Agut tylko raz zdołał wygrać zmagania w takich realiach. To pokazywało, że Hurkacz nie będzie miał po drugiej stronie eksperta od gry na cegle.

Pierwszy set zakończył się po 53. minutach gry. Kluczowy był jedenasty gem, przy podaniu Hiszpana. Polak umiejętnie zaatakował serwis rywala, wykorzystując jedną, nadarzającą się okazję do przełamania. Hurkacz wyszedł na 6:5 i po chwili zamknął partię na 7:5, wychodząc na prowadzenie.

twitter

Warto odnotować, że Polak był w bardzo dobrej formie serwisowej. Gema numer sześć (na 3:3) Hurkacz wygrał w… 47 sekund!

Sporo emocji przyniósł drugi set. Zaczęło się od 0:2 na niekorzyść Polaka. Hurkacz wściekł się na sędziego przy piłce o ciężarze przełamania dla Hiszpana. Liniowy wywołał aut, natomiast arbiter główny skorygował decyzję, uznając, że piłka zahaczyła o linię. Wrocławianin dobre kilka minut był wściekły na „sprawiedliwego” tego pojedynku.

twitter

Hurkacz po opanowaniu nerwów zaliczył przełamanie powrotne. Zrobiło się 1:2, a następnie 2:2. Po kolejnych kilkunastu minutach było 4:4, a następnie 5:5, gdzie pierwszym serwującym był będący pod presją przegranego seta otwarcia Hiszpan. Ostatecznie tradycji spotkań wrocławianina stało się zadość i byliśmy świadkami tie-breaka.

Wrocławianin rozpoczął od mini-brejka i konsekwentnie utrzymywał przewagę, mając m.in. 3:1 czy 4:2 po swojej stronie. Ostatecznie Polak w tie-breaku triumfował 7:4 i w całym spotkaniu 2:0 w setach po nieco ponad dwóch godzinach gry.

W meczu 1/8 finału Polak zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku Chilijczykiem Alejandro Tabilo a Norwegiem Casperem Ruudem. Zdecydowanym faworytem jest drugi z wymienionych, który w ostatnich tygodniach… trenował na mączce z wrocławianinem.

Hubert Hurkacz z pierwszym tytułem na tenisowej mączce

Warto przypomnieć, że w pierwszy weekend kwietnia wrocławianin sięgnął po pierwszy tytuł na kortach ceglanych. Hurkacz triumfował w turnieju ATP 250 w Estoril. Polak w finale w Portugalii zwyciężył z Hiszpanem Pedro Martinezem. Hurkacz wygrał w dwóch setach 6:3, 6:4, przełamując klątwę na tenisowej mączce.

Dla polskich kibiców to z pewnością dobre wieści, biorąc pod uwagę, że w tym sezonie właśnie na ceglanej nawierzchni zostanie rozegrany turniej olimpijski. Hurkacz poza rywalizacją w singlu ma również walczyć na igrzyskach w mikście z Igą Świątek. A jak liderka rankingu WTA czuje się na paryskiej mączce, nie trzeba nikogo przekonywać.

Czytaj też:
Iga Świątek w centrum zainteresowania WTA. Te słowa o Polce mówią wszystko
Czytaj też:
Kluczowy mecz reprezentacji Polski bez Magdy Linette. Znamy powód

Źródło: WPROST.pl