Po raz kolejny w ostatnich tygodniach Iga Świątek trafiła na Arynę Sabalenkę w finale turnieju. Po fenomenalnym spektaklu w Madrycie, kibice z niecierpliwością czekali na koniec zmagań w Rzymie. Pojedynek o tytuł WTA 1000 w stolicy Italii był jednak jednostronnym pojedynkiem. Reprezentantka Polski nie dała szans drugiej rakiecie świata, zgarniając trzeci puchar Italian Open w karierze (6:2, 6:3).
Iga Świątek z kolejnym wygranym finałem nad Aryną Sabalenką
Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla Świątek. Polka, która po raz trzeci pojawiła się w finale rzymskiego turnieju, już w trzecim gemie przełamała rywalkę. Co więcej, zrobiła to wygrywając do zera, zbierając przy tym oklaski. Sabalenka szybko poczuła, że jest ograniczana przez tenis Polki. Już w pierwszych gemach wydawała okrzyki złości. Nie zabrakło nawet rzucania rakietą. Świątek nie dała się zdekoncentrować i systematycznie budowała przewagę. Gdy przełamała Białorusinkę po raz drugi, była już niemal pewna wygranego seta. Wygrała ostatniego gema przy swoim podaniu i zwyciężyła 6:2.
Sabalenka skorzystała z przerwy toaletowej przed początkiem drugiego seta. W partię weszła minimalnie spokojniejsza. W drugim gemie długo walczyła o przełamanie Świątek. Miała aż pięć break pointów, jednakże nie skończyła żadnego z nich. Polka pokazała opanowanie wygrywając tego gema. Trzeba jednak przyznać, że w drugim secie Sabalenka grała znacznie lepiej. Kibice zebrani w licznie wypełnionej rzymskiej arenie oglądali zaciętą walkę gem za gem. Dopiero w szóstym gemie reprezentantka Biało-Czerwonych zaserwowała pierwszego asa w spotkaniu.
Pierwsze przełamanie w secie nastąpiło w siódmym gemie. Aryna Sabalenka nie wytrzymała naporu Polki i skapitulowała. Liderka rankingu musiała tylko wygrać pozostałe dwa gemy – nawet przy swoim podaniu. Zrobiła to jeszcze wcześniej, gdyż w ostatnim gemie seta ponownie przełamała największą rywalkę. Po niecałych 90 minutach spotkania Świątek cieszyła się z kolejnego tytułu w karierze (6:3).
Iga Świątek szykuje się na Roland Garros 2024
Iga Świątek za zwycięstwo w turnieju WTA 1000 Rzym zarobi 963 225 euro. Polka już niedługo rozpocznie zmagania w Roland Garros 2024. Przed rokiem w Paryżu nie miała sobie równych.
Czytaj też:
Iga Świątek ma się czego obawiać? Jasna deklaracja byłego tenisistyCzytaj też:
Iga Świątek wspomina atak nożownika na korcie. „Myślałam o tym kilka tygodni”