Iga Świątek wspomina gorzką lekcję. „To był zimny prysznic”

Iga Świątek wspomina gorzką lekcję. „To był zimny prysznic”

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło: PAP/EPA / Adam Vaughan
Iga Świątek osiąga wiele sukcesów w tenisie od czasów juniorskich. Jedno wydarzenie odmieniło jej patrzenie na wielkie zwycięstwa. – To był zimny prysznic – wspomina.

Iga Świątek jest aktualnie najlepszą tenisistką na świecie. Od 110 tygodni jest liderką rankingu WTA, a ponadto po zwycięstwie z Petrą Martić notuje serię 21 zwycięstw z rzędu. Droga na szczyt Polki była bardzo długa i kręta, o czym sama wspomina w rozmowie z PAP.

Iga Świątek wspomina gorzką lekcję

O tym, że Iga Świątek jest utalentowana, można było się przekonać już w rozgrywkach juniorskich. W 2018 roku Raszynianka wygrała wielkoszlemowy Wibmbledon w grze pojedynczej oraz French Open w deblu w parze z Catherine McNally.

W rozmowie z PAP Iga Świątek przyznała, że triumf w juniorskim Wimbledonie dał jej lekcję, którą zapamiętała na całe życie. Tenisistka przyznała, że po tak wielkim sukcesie, nic nie zmieniło się w jej życiu. – Na lotnisku było dużo dziennikarzy, wywiadów, kilka osób mnie poznało na mieście, gratulowało, ale właściwie po dwóch tygodniach wszystko wróciło do normy – powiedziała dla PAP.

– W pewnym sensie to był zimny prysznic. Polegał na zrozumieniu, że moment zwycięstwa jest super, trwa jakiś czas, ale przychodzą kolejne wyzwania i człowiek o tym zapomina – przyznała.

To rozczarowało Igę Świątek

Wówczas Igę Świątek rozczarował również fakt, iż to zwycięstwo nie zagwarantowało jej poduszki finansowej, by mogła dalej się rozwijać. – Myślałam, że wygranie juniorskiego Wielkiego Szlema sprawi, że będę się czuła bezpiecznie pod tym względem, a wcale tak nie było. To było troszeczkę rozczarowujące – kontynuowała.

Zwycięstwo w juniorskim Wimbledonie nie znajduje odzwierciedlenia w grze seniorskiej, gdzie najdalej na tym wielkoszlemowym turnieju dotarła do ćwierćfinału w 2023 roku. – Staram się uświadamiać ludziom, że to nie jest tak, że skoro wygrałam juniorski Wimbledon, to super wygląda moja gra na trawie albo powinno mi się łatwo na niej grać. Juniorski tenis jest zupełnie inny – zakończyła.

Czytaj też:
Jeden fakt o meczach Igi Świątek zaskakuje. Prawdziwa demolka
Czytaj też:
Bolesna kontuzja Huberta Hurkacza na Wimbledonie. Jest pierwszy komunikat Polaka

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / pap.pl