„Polska Włoszka” mocno starała się o triumf w Wimbledonie. Znów była o krok od sukcesu

„Polska Włoszka” mocno starała się o triumf w Wimbledonie. Znów była o krok od sukcesu

Włoska tenisistka Jasmine Paolini
Włoska tenisistka Jasmine Paolini Źródło: PAP/EPA / Adam Vaughan
Polscy kibice bacznie zwracali uwagę na finał Wimbledonu 2024, nawet jeśli zabrakło w nim Igi Swiątek. Mająca biało-czerwone korzenie Jasmine Paolini uległa Barborze Krejcikovej.

Polskę w Wimbledonie w ostatni weekend zmagań reprezentuje tylko Jan Zieliński. Był jednak powód, dla którego kibice nad Wisłą chcieli włączyć sobotni finał pań. Mająca korzenie w Łodzi Jasmine Paolini po raz drugi w karierze (i w sezonie) dostała się do finału szlema. Po walce o triumf w Roland Garros z Igą Świątek, przyszedł pojedynek w Londynie z Barborą Krejcikovą. Włosko-czeskie starcie padło łupem zawodniczki zza południowej granicy Polski. Zwyciężyła 6:2, 2:6, 6:4, zdobywając drugi tytuł wielkoszlemowy (w singlu) w karierze.

Jasmine Paolini przegrała finał Wimbledonu 2024

Początek meczu należał do Krejcikovej, która już w pierwszym gemie przełamała Paolini. Nie wróżyło to niczego dobrego dla 28-latki z Castelnuovo di Garfagnana. W kolejnym gemie przy swoim podaniu również była bliska porażki, lecz obroniła dwa break pointy. Czeszka była dobrze przygotowana na rywalkę, przez co gemy przy jej podaniu trwały bardzo krótko. Ostatecznie zwyciężyła w pierwszej partii 6:2, co mogło zwiastować jednostronność finałowego pojedynku.

Tak się nie stało, gdyż w drugim secie kibice zobaczyli inną Jasmine Paolini. Role się odwróciły i to ona przy pierwszej okazji przełamała o rok starszą rywalkę. Ta obudziła się z letargu, ale podobnie jak wcześniej kibice mogli dość wcześnie zakładać triumf Krejcikovej, tak teraz w połowie partii mogli już myśleć o decydującym secie. Włoszka podtrzymała swoją dyspozycję, wygrywając seta 6:2. Kibice przebierali nogami na partię numer trzy.

Pierwsze gemy decydującego seta pokazały wyrównaną grę – taką, na jaką liczyli kibice zebrani na korcie centralnym. Tenisistki nie pozwalały sobie na utratę własnego podania. Przełom nastąpił w siódmym gemie. Po zaciętej rywalizacji Krejcikova przełamała Paolini, wychodząc na prowadzenie 4:3. To narzuciło większą presję na Włoszce, grającej drugi finał szlema z rzędu. Reprezentantka Italii ugrała jeszcze gema, ale ostatnie słowo (po emocjonującej walce w końcówce) należało do Czeszki, która zwyciężając 6:4, zapewniła sobie wygraną w całym turnieju.

twitter

Barbora Krejcikova z drugim tytułem wielkoszlemowym w singlowej karierze

Dla Barbory Krejcikovej to drugi triumf w wielkoszlemowym, singlowym turnieju po zwycięstwie w Roland Garros 2021. Za zwycięstwo w Wimbledonie 2024 Czeszka otrzyma 2,7 miliona funtów (ok. 13,64 mln złotych) oraz 2000 punktów do rankingu WTA.

Czytaj też:
Nagroda dla tenisistki roku nie trafi do Igi Świątek. Internauci grzmią na decyzję jury
Czytaj też:
Iga Świątek może być spokojna o ranking WTA. Rywalki „zagrały” na jej korzyść

Opracował:
Źródło: WPROST.pl