Iga Swiątek ponad 100 tygodni jest liderką rankingu WTA. Polka rok po roku wygrywa Roland Garros, pokazując rywalkom swoją dominację. Mimo to nie znalazła uznania w oczach kapituły decydującej o nagrodzie dla tenisisty roku (bez podziału na płeć) ESPN. Na amerykańskiej ESPY Awards, prestiżowej gali, w której honoruje się sportowców z różnych dyscyplin, zaszczytnie wyróżnienie otrzymała Coco Gauff. Decyzja wzbudziła wielkie emocje.
Iga Świątek pominięta w prestiżowym plebiscycie
Nominowani do nagrody była Iga Świątek, Gauff, a także przedstawiciele męskiego tenisa – Novak Djoković i Carlos Alcaraz. Jury zdecydowało się przyznać nagrodę za 2023 roku Amerykance, która w minionym sezonie triumfowała w US Open, a także w turniejach WTA w Auckland, Waszyngtonie i Cincinnati. Należy jednak podkreślić, że tzw. „ESPYs” to nie nagroda przyznawana za osiągnięcia w Stanach. Nie ma jednak wątpliwości, że sukcesy sportowców z kraju Wuja Sama są tam bardziej zauważalne.
„Okazuje się, że wygrałam ESPY. Dziękuję, jestem bardzo wdzięczna! Chciałabym być na ceremonii. Dziękuję każdemu, kto zagłosował” – napisała na Twitterze nieobecna Gauff. Decyzja kapituły plebiscytu wywołała burzę w mediach społecznościowych.
Iga Świątek czeka na nagrodę ESPY Awards
Spośród nominowanych Gauff wygrała najmniej turniejów w ubiegłym sezonie. Internauci mocno krytykują decyzję twierdząc nawet, że Amerykanka z góry miała wygrać, gdyż mowa tu o plebiscycie organizowanym przez jej rodaków. Choć Świątek została nominowana do nagrody po raz trzeci, to po raz kolejny musi obejść się bez niej. Dwa lata temu wyróżnienie otrzymała Emma Raducanu, sensacyjna zwyciężczyni US Open 2021. W ubiegłym roku nagrodę otrzymał z kolei Novak Djoković.
Czytaj też:
Obawy o stan zdrowia Huberta Hurkacza. Zespół Polaka przerwał milczenieCzytaj też:
Polski tenisista w finale Wimbledonu. Może zdobyć drugiego szlema w sezonie