Iga Świątek wymownie po porażce. „To moja wina”

Iga Świątek wymownie po porażce. „To moja wina”

Iga Świątek
Iga Świątek Źródło: PAP/EPA / John G. Mabanglo
Iga Świątek zabrała głos po porażce z Jessicą Pegulą. Polka wyznała, że była sfrustrowana i popełniła wiele błędów. – To moja wina – wyznała.

Iga Świątek miała wahania formy podczas US Open. Jednak z każdej opresji dawała radę wyjść i nawet odwracać losy spotkań. Dopiero w ćwierćfinale pierwszej rakiecie świata powinęła się noga i rozczarowała w meczu z Jessicą Pegulą. Polka nie przypominała siebie z poprzednich spotkań, a Amerykanka, z którą raszynianka zna się bardzo dobrze, wspięła się na wyżyny swoich możliwości. Ostatecznie szósta rakieta świata pokonała wyżej notowaną przeciwniczkę 2:0 (6:2, 6:4), zaskakując wielu ekspertów.

US Open: Iga Świątek skomentowała swoją porażkę

Przebieg tego spotkania skomentowała Jessica Pegula, która podkreśliła, że zagrała tak, jak chciała. – Miałam w głowie pewien pomysł. Czegoś się nauczyłam od naszego ostatniego meczu. Narzuciłam swój styl i od razu mogłam stwierdzić, że była (Iga Świątek – przyp. red.) sfrustrowana na zagrywce – stwierdziła tuż po wygranej Amerykanka.

Iga Świątek w rozmowie z mediami niejako potwierdziła słowa Amerykanki, że była sfrustrowana. Polka przyznała, że nie mogła znaleźć żadnych rozwiązań, aby wrócić do gry i odwrócić losy tego spotkania. – Z jednej strony powtarzałam sobie, że nadal mogę dobrze grać z linii końcowej. Miałam też wiele turniejów, w których nie serwowałam dobrze, a i tak udawało mi się wygrać – wyznała, cytowana przez wtatennis.com.

– Nie znalazłam właściwego rozwiązania, ponieważ nie mogłam naciskać moim serwem. Nie byłam też tak solidna z linii końcowej. Nie wygrasz, jeśli popełnisz tak wiele błędów, a ja je popełniłam. To moja wina- zaznaczyła.

W półfinale Jessica Pegula zmierzy się z Karoliną Muchovą. Tenisistki grały przeciwko sobie tylko raz, kilka tygodni temu w Cincinnati. Wówczas górą była Amerykanka, która wygrała 2:1 (5-7, 6-4, 6-2).

Czytaj też:
Iga Świątek zrobiła to po raz pierwszy. Niesamowite osiągnięcie
Czytaj też:
Iga Świątek dobrnęła do magicznej granicy. Trafiła do tenisowej elity

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / wtatennis.com