Tokio 2020. Zmusili Cimanouską do rezygnacji ze startu. Są kary dla trenerów

Tokio 2020. Zmusili Cimanouską do rezygnacji ze startu. Są kary dla trenerów

Kriscina Cimanouska
Kriscina Cimanouska Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Białoruscy trenerzy, którzy zmusili Kriscinę Cimanouską do rezygnacji ze startu w igrzyskach w Tokio, stracili olimpijskie akredytacje – podaje BBC.

O decyzji poinformował Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Artur Szimak i Jurij Majsewicz musieli opuścić wioskę olimpijską, a w ich sprawie prowadzone jest dochodzenie. W komunikacie wyjaśniono, że taka decyzja to „środek zapobiegawczy” podjęty „w interesie sportowców z Białorusi, którzy nadal są w Tokio”.

Trenerzy wycofali Cimanouską ze startów

Przypomnijmy, że Białoruska biegaczka Kryscina Cimanouska została wycofana przez swój narodowy komitet ze startu w biegu na 200 metrów po tym, jak skrytykowała sztab. Biegaczka nie kryła oburzenia zachowaniem kierownictwa kadry, która została osłabiona, ponieważ część zawodniczek nie miała wykonanej wystarczającej liczby testów antydopingowych.

Z tego powodu na IO nie mogły wystąpić Maria Żodzik, Anna Michajłowa i Kryscina Mulyarchyk. W ich miejsce zwerbowano inne lekkoatletki, które nie przygotowywały się do tego dystansu. – Odebraliście marzenia dziewczynom, które się do tego przygotowywały. Kto zostanie ukarany? To jest bezprawie – oburzała się Cimanouska, której kazano wystartować w sztafecie 4x400m.

W oficjalnym oświadczeniu Białoruski Narodowy Komitet Olimpijski decyzję o wycofaniu zawodniczki tłumaczył „stanem emocjonalnym i psychologicznym” lekkoatletki. Takiej wersji zaprzeczyła sama Cimanouska, jak i bliskie jej osoby.

Cimanouska w Polsce

W odwecie za krytykę związku lekkoatletkę wycofano z pozostałych startów. Białoruscy działacze chcieli odesłać ją natychmiast samolotem do Mińska. Kobieta odmówiła jednak wejścia na pokład i schroniła się w hotelu, gdzie ochronę zapewniała jej japońska policja. W trakcie zaczęła ubiegać się o międzynarodową pomoc. Jako pierwsza na jej sytuację zareagowała polska dyplomacja. Cimanouska trafiła do ambasady RP w Tokio i uzyskała tam 2 sierpnia wizę humanitarną, a dwa dni później dotarła do Warszawy z międzylądowaniem w Wiedniu.

Czytaj też:
Kryscina Cimanouska deklaruje: Jestem gotowa zostać symbolem wsparcia dla Białorusinów

Źródło: WPROST.pl