„W dalszym ciągu ciężko o tym myśleć i na pewno będzie bolało za każdym razem, kiedy będę o tym wspominał” – napisał Piotr Nowakowski we wpisie z 9 sierpnia. Siatkarz stwierdził, że on i jego koledzy zawiedli podczas olimpijskiego turnieju przede wszystkim siebie, ponieważ czuli, że „to właśnie ten moment”.
Nowakowski: Stworzyliśmy kolektyw
Reprezentant podkreślił zarazem, że po powrocie z Tokio uświadomił sobie inną, ważną rzecz. „To, co najważniejsze dla mnie, czeka w domu. Kochająca rodzina i najbliżsi, których nie obchodził wynik, a to, że jestem już na miejscu. Dziękuję Wam za wsparcie” – czytamy.
Nowakowski zaznaczył też, że kocha kolegów z reprezentacji. „Stworzyliśmy wspaniały kolektyw, przed którym stoi jeszcze kilka wyzwań. I (choć niektórym znawcom to się pewnie nie spodoba) mam zamiar pomóc się z nimi zmierzyć” – podsumował środkowy klubu Verva Warszawa.
Przypomnijmy, wcześniej porażkę Biało-Czerwonych na igrzyskach w Tokio skomentował Bartosz Kurek. „Boli i będzie bolało” – przyznał zawodnik, który w meczu z Francją był jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym graczem w drużynie Vitala Heynena.
Czytaj też:
Bartosz Kurek przerwał milczenie po nieudanych igrzyskach. „Boli i będzie bolało”