Mimo że igrzyska olimpijskie w Tokio zakończyły się 8 sierpnia, wciąż sporo mówi się w ich kontekście o polskiej reprezentacji w siatkówce mężczyzn. Podopieczni Vitala Heynena oraz on sam deklarowali walkę o medale, celowali w złoty krążek, ale pożegnali się z rozgrywkami już po ćwierćfinale – przegrali z Francją (2:3). Dwa tygodnie po zakończeniu IO Polacy chcą już zamknąć temat nieudanego występu.
Szamańskie metody polskich siatkarzy
Trener naszej reprezentacji znany jest z ekscentrycznych metod zarządzania drużyną i tym razem również uciekł się do pewnej sztuczki psychologicznej. O tym w jak nietypowy sposób jego zawodnicy chcieli odciąć się od kwestii nieudanych igrzysk, opowiedział na spotkaniu z dziennikarzami w Spale. Właśnie w tej miejscowości drużyna przygotowuje się do nadchodzących mistrzostw Europy.
– Przyjechaliśmy tutaj 15 sierpnia. Najpierw przez godzinę rozmawialiśmy o tym, co wydarzyło się podczas igrzysk w gronie sztabu, a przez kolejną godzinę z zawodnikami. Każdy z siatkarzy zapisał na kartce swoje przemyślenia związane z Tokio, po czym wrzuciliśmy te zapiski do jednego kubła, a Michał Kubiak to podpalił. Tym sposobem zamknęliśmy temat igrzysk i do niego nie wracamy. Was proszę o to samo – opowiedział Heynen na konferencji kończącej zgrupowanie kadry.
Vital Heynen i zawodnicy nabrali pokory
Kibice i eksperci nie ukrywają, że liczą na sukces Polaków podczas mistrzostw Europy, ale w tym kontekście z reprezentacji nie płyną żadne jasne deklaracje medalowe. Wręcz przeciwnie, zarówno trener jak i siatkarze zachowują dużo pokory. – Nie będzie łatwo się odbudować – podkreślił Heynen.
Pierwszy mecz podczas Mistrzostw Europy Biało-Czerwoni rozegrają 2 września. Ich przeciwnikami będą Portugalczycy.
Czytaj też:
Kolejne zwycięstwo na horyzoncie, Polskie siatkarki zagrają z Hiszpankami. Kiedy mecz?