Piłkarska reprezentacja Polski zbojkotuje mistrzostwa świata w 2018 roku? O takiej możliwości napisał szereg brytyjskich tytułów, w tym m.in. „Daily Mail”. Wszystko zaczęło się od słów Borisa Johnsona, szefa brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Polityk ten w ubiegłym tygodniu powiedział, że jeśli potwierdzą się doniesienia, iż to Rosja stoi za otruciem Siergieja Skripala, byłego pułkownika GRU (wojskowego Głównego Zarządu Wywiadowczego), zwerbowanego przez Brytyjczyków, Anglicy powinni rozważyć bojkot najbliższego mundialu. Tabloidy na Wyspach podchwyciły temat i podały, że śladem Brytyjczyków mogłyby pójść także federacje Australii, Japonii i Polski.
– Zastanawiam się, na jakiej zasadzie te trzy drużyny zostały wskazane. Czy ktoś ciągnął losy? Z nami kompletnie nikt się w takiej sprawie nie kontaktował, żaden dziennikarz nie dzwonił, nie spytał. W tym przypadku trudno mi powiedzieć, czym się oni kierowali, dlatego myślę, że te trzy nazwy krajów wyciągnęli sobie z kapelusza. Dla nas jest to „fake news”, kompletnie nieprawdziwa informacja i trudno to w jakikolwiek sposób komentować. My jesteśmy zawsze z dala od polityki, nie angażujemy się w nią – powiedział w rozmowie z x-news Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN.
Czytaj też:
„Kosmiczne” zdjęcia stadionów na mundial w Rosji. Na co najmniej trzech z nich zagrają Polacy