– My tego nie mówiliśmy, ale mierzyliśmy wysoko i wewnątrz drużyny wiedzieliśmy, że jedziemy wygrać ten turniej. Mieliśmy nie mówić tego na zewnątrz, ale to nie jest kłamstwo. Przecież jak już się jedzie na mistrzostwa, to mierzy się jak najwyżej – powiedział w rozmowie z dziennikarzem Polsat Sport Artur Szalpuk. – Podobno młodzi nie wytrzymują presji – zażartował po chwili.
W czasie wywiadu, obok siatkarza był również statystyk reprezentacji Polski Robert Kaźmierczak, który odpowiedział na pytanie, co było sekretem naszej drużyny. – Zespołowość. Każdy mógł wejść na boisko i pomóc. To jest ten klucz, bo nie dało się pociągnąć wszystkich meczów jedną szóstką. I wiara, wiara w zwycięstwo – stwierdził.
Kaźmierczak dodał, że każdy mecz budował drużynę. – Cały turniej nie był łatwy. Szczególnie mieliśmy problem, kiedy nasza szóstka została przemeblowana. Na chwilę straciliśmy Michała Kubiaka, ale później wrócił silniejszy – przyznał.
Polacy obronili tytuł
W finale siatkarskich mistrzostw świata 2018 w meczu o złoty medal zmierzyły się reprezentacje Polski i Brazylii. Biało-Czerwoni pod wodzą trenera Vitala Heynena pokonali rywali 3:0 (28:26, 25:20, 25:23) i to oni zawiesili na szyjach krążki z najcenniejszego kruszcu.
Polski atakujący Bartosz Kurek został wybrany najlepszym zawodnikiem MŚ w siatkówce. Nagrody indywidualne otrzymali też Paweł Zatorski, Michał Kubiak i Piotr Nowakowski.
Czytaj też:
Polacy zdobyli złoto, nie usłyszeli hymnu. Zaskakująca decyzja organizatorów mistrzostw
Polacy mistrzami świata 2018! Tak siatkarze cieszyli się ze zwycięstwa