„B. gwałciciel? Ja tego nie kupuje i w to nie wierzę. Takie jest moje zdanie” – napisał na Twitterze Zbigniew Boniek. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej odniósł się w ten sposób do zatrzymania Jarosława B. Były piłkarz miał stawić się na przesłuchanie w prokuraturze po tym, jak zawiadomienie o przestępstwie złożyła dwudziestokilkuletnia kobieta. Z informacji przekazanych nieoficjalnie przez radio wynika, że śledczy zabezpieczyli m.in. nagrania z hotelowego monitoringu. Do zatrzymania Jarosława B. doszło we wtorek w Sopocie.
– Oskarżenia kierowane przeciwko niemu nie są oparte na prawdzie – powiedziała w rozmowie z „Faktem” pełnomocniczka byłego piłkarza Olga Jędraszko. – Nasza klientka twierdzi, że została okrutnie zgwałcona i jest w fatalnym stanie psychicznym – skomentował pełnomocnik oskarżającej Jarosława B. mecenas Mateusz Dończyk z kancelarii Cogents w Sopocie.
Jarosław B.
Jarosław B. występował w klubach takich jak Amica Wronki, Widzew Łódź czy Lechia Gdańsk. Zaliczył także osiem spotkań w reprezentacji Polski, notując jedno trafienie w meczu towarzyskim z Maltą. Był związany z Anną Przybylską, która zmarła w 2014 roku. Para doczekała się trójki dzieci.
Czytaj też:
Jarosław B. zatrzymany. Były piłkarz podejrzany o przestępstwo przeciwko wolności seksualnej