Biało-czerwone najpierw pokazały się ze świetnej strony podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk, a później zajęły czwarte miejsce na mistrzostwach Europy. Po turnieju dużo mówiło się o Magdalenie Stysiak, która chociaż w grudniu skończy dopiero 19 lat, to była jedną z czołowych postaci naszej kadry. Jacek Nawrocki stawiał także na starszą o dwa lata Marię Stenzel, co miało nie spodobać się bardziej doświadczonym zawodniczkom. Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, siatkarki wystosowały pismo do PZPS twierdząc w nim, że Jacek Nawrocki faworyzował wspomniane wcześniej juniorki. Zawnioskowały też o zmianę sztabu trenerskiego i narzekały na brak odpowiedniej komunikacji między trenerem a pozostałymi członkami sztabu.
Oświadczenie PZPS
Bunt w kadrze to nie tylko zagrożenie dla pozycji Nawrockiego, ale przede wszystkim zła informacja przed kolejnym turniejem kwalifikacyjnym do Igrzysk w Tokio. Polki już w styczniu powalczą o awans i mają duże szanse na sukces, ponieważ nie będą musiały walczyć z Rosjankami czy Serbkami, czyli najmocniejszymi ekipami z Europy. W tym kontekście martwić mogła nie tylko atmosfera w szatni i pretensje starszych zawodniczek, ale także perspektywa odejścia Nawrockiego. Tego nie chce krajowy związek, o czym poinformowano na twitterowym profilu PZPS. „Z rekomendacji Jacka Kasprzyka, prezesa PZPS i na podstawie pozytywnej oceny Pionu Sportu i Szkolenia, Zarząd PZPS podczas dzisiejszego posiedzenia podjął jednogłośną uchwałę o kontynuacji współpracy z trenerem Jackiem Nawrockim do zakończenia mistrzostw świata w roku 2022” – przekazano w oświadczeniu.
Postawę starszych siatkarek skomentowała w rozmowie ze Sport.pl Natalia Bamber-Laskowska, która w 2009 roku zdobyła z naszą reprezentacją brązowy medal na mistrzostwach Europy. Była zawodniczka podkreśliła, że Magdalenie Stysiak brakuje jeszcze stabilności i popełnia błędy w kluczowych momentach. – To na pewno są takie rzeczy, które zawodniczki niegrające zauważają i mogą się czuć źle z tym, że one nie grają, a trener Nawrocki na młodą Magdę bardzo mocno stawia – zaznaczyła Bamber-Laskowska podkreślając, że 18-letnia zawodniczka Savino Del Bene Scandicci ma także na swoim koncie znakomicie rozegrane mecze. – Jestem pełna szacunku dla jej siły, dla determinacji, a jednocześnie rozumiem, że jej błędy mogą razić starsze zawodniczki – podsumowała.
Czytaj też:
Krychowiak zatrzyma Juventus? Lokomotiw musi wygrać ten mecz