Reprezentacja Turcji już raz stanęła Polkom na drodze do upragnionego triumfu. We wrześniu 2019 roku podopieczne Giovanniego Guidettiego wygrały w półfinale mistrzostw Europy, przez co biało-czerwonym pozostało wówczas jedynie walczyć o brązowy medal. Po kilku miesiącach Polki dostaną szansę na rewanż, ponieważ Turczynki są naszymi rywalkami w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Tokio. Podopieczne Jacka Nawrockiego musiały jak do tej pory mierzyć się m.in. z silnymi Niderlandkami, a do tego zwycięstwa dołożyły wygrane z Bułgarią i Azerbejdżanem, dzięki czemu przybliżyły się do triumfu w turnieju. By to osiągnąć, muszą najpierw wygrać sobotni mecz.
Zadanie może być teoretycznie łatwiejsze niż w półfinale mistrzostw Europy. Wówczas Turczynki miały po swojej stronie publiczność, której żywiołowy doping deprymował niemal wszystkie rywalki. Na korzyść Polek przemawia także fakt, że biało-czerwone w piątek stanęły do starcia z Azerbejdżanem w mocno rezerwowym składzie, dzięki czemu czołowe zawodniczki mogły odpocząć i nabrać świeżości przed spotkaniem z podopiecznymi Guidettiego. Te z kolei mierzyły się z Belgią, a zwycięstwo dał im dopiero wygrany tie-break.
Gdzie można obejrzeć mecz Polska – Turcja?
Polki rozpoczną walkę o finał turnieju już w sobotę o godzinie 20:45. Transmisję z tego meczu można będzie oglądać na antenach Polsat Sport, TVP1 oraz TVP Sport, a także na stronie sport.tvp.pl. W drugim półfinale Niemki zmierzą się z reprezentantkami Niderlandów.
Czytaj też:
Krzysztof Piątek wkrótce zmieni klub? Angielskie media piszą o transferze Polaka