Koronawirus u Adama Małysza. Maciej Kot: Informacja o zakażeniu była dla nas gromem z jasnego nieba

Koronawirus u Adama Małysza. Maciej Kot: Informacja o zakażeniu była dla nas gromem z jasnego nieba

Maciej Kot
Maciej Kot Źródło: Newspix.pl / Tomasz Jastrzebowski / Foto Olimpik
Po tym jak Adam Małysz ogłosił, że jest zakażony koronawirusem, Polski Związek Narciarski zdecydował o przebadaniu kadry skoczków narciarskich, która często miała kontakt z legendą polskiego sportu. Wyniki reprezentantów Polski były negatywne, wszyscy okazali się zdrowi, ale cała sytuacja była dla nich dość stresująca. Opowiedział o tym Maciej Kot.

– Było trochę stresu. Nikt z nas nie znał tych procedur. Informacja o zarażeniu Adama była dla nas gromem z jasnego nieba. Wcześniej nie mieliśmy takich przypadków w najbliższym otoczeniu. Było sporo zamieszania i było sporo nerwów. Trenowaliśmy normalnie. Na szczęście wszystkie wyniki były negatywne i mogliśmy wrócić do domu. Na pewno była to duża ulga dla naszych rodzin – powiedział Maciej Kot, reprezentant Polski w skokach narciarskich.

Adam Małysz zakażony koronawirusem

Adam Małysz o swoim zakażeniu poinformował za pośrednictwem Facebooka 22 czerwca. Były skoczek narciarski zdecydował się zbadać po tym, jak osoba, z którą się kontaktował, miała pozytywny wynik testu na COVID-19. Adam Małysz często widuje się ze skoczkami narciarskimi, ponieważ pełni w Polskim Związku Narciarskim funkcję dyrektora koordynatora ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej.

– To przykra wiadomość, że dyrektor polskiej kadry zachorował. Życzę panu Adamowi zdrowia. Rzeczywiście miał kontakt ze skoczkami. Wszyscy ludzie, którzy się z nim kontaktowali są objęci kwarantanną albo nadzorem sanitarno-epidemiologicznym – mówił 23 czerwca Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.

Czytaj też:
Hiszpania. Rząd Katalonii przywraca kwarantannę w jednym z regionów. Obostrzenie obejmie 200 tys. osób