W środę 9 czerwca Iga Świątek zmierzyła się w ćwierćfinale French Open z Marią Sakkari. Greczynka triumfowała 6:4, 6:4. W drugim secie Polka poprosiła o przerwę medyczną, po której na kort wróciła z zabandażowanym prawym udem. Iga Świątek porażkę w turnieju singlowym skomentowała w mediach społecznościowych. „Ćwierćfinał kończy moją drogę w singlu. To nie był mój dzień i nie czułam się dobrze, ale gratulacje dla Marii za świetny turniej” – napisała.
Iga Świątek: Dalej będę dawała z siebie wszystko
„Powrót do Paryża w roli obrończyni tytułu to kolejny z moich »pierwszych razów«. Nie do końca wiedziałam czego się spodziewać, dlatego tym bardziej jestem zadowolona z tego, jak zagrałam ten turniej. Widzę, ile wykonaliśmy pracy, zwłaszcza w ostatnich miesiącach i nie mogę doczekać się kolejnych wyzwań. Dalej będę dawała z siebie wszystko na każdym treningu i podczas każdego meczu” – kontynuowała Iga Świątek w komunikacie zamieszczonym na Twitterze.
Na zakończenie wpisu tenisistka podziękowała za ogromne wsparcie, które otrzymuje od kibiców. „Widzę i czuję je na każdym kroku i jest to dla mnie coś bardzo ważnego” – napisała.
French Open. Iga Świątek w półfinale debla
Koniec występów w singlowym turnieju, to nie koniec zmagań Igi Świątek podczas tegorocznego French Open. Polska tenisistka w najbliższy piątek rozegra mecz półfinałowy w turnieju deblowym. Świątek w parze z Bethanie Mattek-Sands zmierzy się z Iriną-Camelią Begu i Nadią Podoroską.
Czytaj też:
Są wyniki plebiscytu „Przeglądu Sportowego”. Wybrano sportowca stulecia