Ewa Swoboda to czołowa polska sprinterka, która osiągnęła minimum olimpijskie indywidualnie. Zawodniczka miała jechać do Tokio, ale plany pokrzyżowała jej kontuzja, która odnowiła się podczas udziały w Memoriale Janusza Kusocińskiego.
Tokio nie da Swobody. Zawodniczka mówi, dlaczego
Informację o tym, że Ewa Swoboda nie wystąpi na igrzyskach olimpijskich w Tokio podał Polski Związek Lekkiej Atletyki. Organizacja wyjaśniła, że powodem absencji sprinterki jest kontuzja. Do całej sytuacji odniosła się sama zawodniczka, która opublikowała wpis wyjaśniający całą sytuację z urazem. „Pora na jakieś wyjaśnienia. Czekałam z tą wiadomością długi czas” – rozpoczęła Swoboda. „Rok 2021 jest bardzo pechowy dla mnie, tutaj koronawirus na hali, teraz cholerna kontuzja, która pogłębiła się podczas Memoriału Kusocińskiego” – dodała zawodniczka.
Sprinterka wytłumaczyła, że dolega jej zapalenie rozcięgna podeszwowego i dodatkowo ma w 60 proc. naderwany prostownik krótki palców. „Ten rok miał być sztosem, forma była kosmiczna, wszystko było idealnie, ale niestety taki jest sport; kruchy” – podsumowała Swoboda. Zawodniczka dodała jeszcze, że kontynuuje swoją rehabilitację i trzyma kciuki za całą drużynę w Tokio.