6 października wielki sukces osiągnęła Katarzyna Krawczyk. Zawodniczka ta uprawia zapasy i startowała w mistrzostwach świata, które odbyły się w stolicy Norwegii. Polka rywalizowała w kategorii do 53 kilogramów. Zawodniczka wywodząca się z klubu Gryf Chełm stanęła na najniższym stopniu podium.
Doskonały turniej w wykonaniu Katarzyny Krawczyk
Od samego początku zawodów nasza reprezentantka radziła sobie doskonale. Już w 1/8 finału pokonała Amy Ann Faernside z USA 10:0. W ćwierćfinale wygrała 8:1 z Emmą Malmgren. Szwedka nie miała z Polką praktycznie żadnych szans. Krawczyk zatrzymała się dopiero na półfinale. Tu z kolei ona poległa z kretesem. Lepsza od niej była Akari Fujnami i to w stosunku 10:0.
W starciu o brązowy medal Polka spotkała się z Luisą Valverde. Zawodniczka reprezentująca Ekwador również nie sprawiła Biało-Czerwonej większych problemów. Krawczyk pokonała ją w stosunku 7:1.
Kolejne trofeum do kolekcji
Dla 31-letniej zapaśniczki brąz uzyskany w mistrzostwach świata w Oslo to jeden z większych sukcesów w karierze. Nigdy wcześniej nie zaszła tak daleko w mundialu. Lepiej szło jej w mistrzostwach Europy, na których w 2011 i 2018 roku zajmowała trzecie miejsca. Z kolei srebro zdobyła w 2015 w Igrzyskach Europejskich.
Czytaj też:
Były bramkarz reprezentacji Polski zatrzymany za jazdę po alkoholu. „Jest mi potwornie wstyd”