We wtorek 5 października nad ranem Maciej Szczęsny został zatrzymany przez policję. Podczas kontroli drogowej okazało się, że legenda Legii Warszawa i Widzewa Łódź prowadziła pojazd, będąc pod wpływem alkoholu. O całej sprawie poinformował portal sportowefakty.wp.pl.
„Kierowca wydmuchał 0,6 promila alkoholu” – czytamy w artykule, słowa podkomisarza Karola Cebuli. Do tego zdarzenia doszło niedługo po godzinie czwartej nad ranem na alejach Jerozolimskich.
Tłumaczenie Macieja Szczęsnego
Szczęsny miał już złożyć wyjaśnienia, dotyczące tego, dlaczego zdecydował się prowadzić samochód mimo bycia nietrzeźwym. Były bramkarz tłumaczył, że dzień wcześniej wypił dwa piwa podczas kolacji, położył się spać po 3:00, a niedługo potem jego żonę (stewardessę) wezwano w trybie nagłym do pracy, do której ją podwoził. Ekspert piłkarski stwierdził, że czuł się dobrze i był przekonany, że „jest czysty”.
– Jest mi potwornie wstyd – miał wyznać podczas składania zeznań. Za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu zabrano mu prawo jazdy, a samochód przekazano osobie wskazanej przez samego Szczęsnego.
Czytaj też:
Problemy zdrowotne Kamila Glika. Obrońca nie trenował z drużyną