Co kluby Ekstraklasy chciałyby znaleźć pod choinką? Wyciekła tajna lista

Co kluby Ekstraklasy chciałyby znaleźć pod choinką? Wyciekła tajna lista

Święty Mikołaj na stadionie Lechii Gdańsk
Święty Mikołaj na stadionie Lechii Gdańsk Źródło: Newspix.pl / Marcin Pirga / Cyfrasport
W ręce wpadł nam worek z listami, które polskie kluby wysłały do Świętego Mikołaja. Co każda ekstraklasowa drużyna chciałaby otrzymać w ramach prezentu pod choinkę? Spektrum próśb jest wyjątkowo szerokie…

Boże Narodzenie nieodłącznie wiąże się z prezentami. W siedzibach polskich klubów również poubierano choinki i w tej chwili trwa oczekiwanie na to, co się pod nimi znajdzie. Dziennikarzom „Wprost” udało się dotrzeć do listów, które poszczególne drużyny wysłały do Świętego Mikołaja.

Termalica Bruk-Bet Nieciecza – nowy trener

Życzenie bardzo przyziemne, ale taka jest prawda. Po zwolnieniu Mariusza Lewandowskiego wciąż nie wiemy, kto przejmie drużynę beniaminka Ekstraklasy. Sporo mówi się o dwóch kandydatach. Pierwszy to Pavel Stano, drugi zaś Dariusz Marzec. Konkretów w tej sferze na razie jednak brak. Przydałoby się rozwiązać tę kwestię do końca grudnia, aby w nowy okres przygotowawczy wkroczyć już z właściwym szkoleniowcem.

Legia Warszawa – nowoczesny odkurzacz

Źle się dzieje od dawna w stołecznym klubie. W trakcie jednej rundy doszło już do dwóch zmian trenerów, ale nawet to nie pomogło mistrzom Polski w wyjściu z kryzysu. Coraz głośniej mówi się o tym, że w kadrze warszawian trzeba będzie zrobić wielkie porządki, dlatego bez innowacyjnego sprzętu w postaci odkurzacza się nie obędzie.

Warta Poznań – Makana Baku

Zielona część stolicy Wielkopolski ogromnie tęskni za tym piłkarzem. Skrzydłowy występował w zespole ubiegłorocznego beniaminka Ekstraklasy przez zaledwie jedną rundę, ale w tym krótkim czasie stał się bohaterem zespołu oraz gwiazdą całej ligi. W trzynastu meczach zdobył sześć bramek, zaliczył też dwie asysty i mocno przyczynił się do tego, że Warta stała się rewelacją Ekstraklasy i na koniec sezonu zajęła piąte miejsce. Latem Niemiec wrócił jednak do Holsetin Kiel, a następnie przeszedł do Turcji. Dla Zielonych był zwyczajnie za drogi. Dyrektorowi sportowemu poznaniaków nie udało się jednak godnie go zastąpić. Milan Corryn i Jayson Papeau na razie zupełnie nie spełniają oczekiwań Warty.

Górnik Łęczna – sprzęt do wspinaczki

Kiedy idziesz w góry, musisz mieć do nich duży szacunek, aby nie spaść. Dla zielono-czarnych Ekstraklasa jest bardzo stroma i trudno im będzie wejść wyżej. Przydałby się do tego dobry sprzęt, dlatego klub z województwa lubelskiego poprosił o obfity zestaw czekanów, uprzęży, raków i lin do wspinaczki. Tak, aby łatwiej było im zdobywać wyższe lokaty, a w najgorszym wypadku nie spaść. Teoretycznie Górnik mógłby sam sobie kupić ten sprzęt, aczkolwiek należy pamiętać, że mówimy o jednym z biedniejszych klubów Ekstraklasy. Domyślamy się, że dyrektor sportowy Veljko Nikitović ma w tej chwili inne pomysły na wydawanie pieniędzy, skoro zimowe okienko transferowe już tuż tuż.

Zagłębie Lubin – niszczarka

Po to, aby można było do niej wsadzić wszystkie dokumenty, w których spisano reguły niedawno wymyślonego przez Miedziowych planu. Zakładał on, że w wyjściowym składzie na każdy mecz trener musi wystawić przynajmniej czterech graczy poniżej 24 roku życia. W przyszłości poprzeczka w tej kwestii ma zostać podniesiona. Idea może jest szczytna, to znaczy promowanie młodych, polskich talentów. W praktyce mamy do czynienia z jawnym zabijaniem ducha sportowej rywalizacji oraz dawanie minut komuś wyłącznie za PESEL, a nie umiejętności. W planie tym nie zawarto jednocześnie żadnych konkretnych celów sportowych, co świadczy o braku ambicji osób, które tworzyły ten projekt, gdy zarządzały klubem. Im szybciej Zagłębie porzuci ten pomysł, tym lepiej dla niego.

Wisła Kraków – teczka pełna pieniędzy

Nie oszukujmy się – Biała Gwiazda sportowo jest tam, gdzie jest, ponieważ nadal zmaga się z ogromnymi kłopotami finansowymi. Co prawda już nie grozi jej upadek, aczkolwiek z mało elastycznym budżetem nie ma szans, aby nawiązać walkę o czołowe lokaty jak za dawnych lat. W tym właśnie tkwi problem Wisły – musi zarabiać jak najwięcej, by jak najszybciej wyjść na prostą i zacząć znów funkcjonować na właściwym dla niej poziomie. Bez pieniędzy ani rusz.

Piast Gliwice – mapa

A na niej powinna być narysowana droga do wyjścia z kryzysu. Śląski klub zajmuje obecnie bardzo niską lokatę, biorąc pod uwagę ambicje drużyny. Podopieczni Waldemara Fornalika zajmują obecnie 12. lokatę i nad strefą spadkową mają zaledwie siedem „oczek” przewagi. To efekt fatalnej passy – z ostatnich dziesięciu ligowych meczów Piast wygrał zaledwie trzy. W tym okresie niewiele rzeczy odpowiednio funkcjonowało w śląskim zespole. Jednym z niewielu graczy, który nie zawodził, był Damian Kądzior. Dyspozycja takich piłkarzy jak Alberto Toril, Jakub Czerwiński czy Kristopher Vida

Jagiellonia Białystok – wykwalifikowany dyrektor sportowy

Gdy Ireneusz Mamrot odchodził z Dumy Podlasia, podkreślał w wywiadach, że Jagiellonia ma bardzo słaby (personalnie i jakościowo) pion sportowy i brakuje w nim skautów. My pójdziemy nieco inną drogą – najpierw w Jagiellonii powinien pojawić się sensowny dyrektor sportowy, który będzie potrafił nadać jej sensowną politykę transferową. Liczba nieudanych zakupów białostoczan z ostatnich sezonów poraża. Mudrinski, Scepović, Twardek, Ferran, Trubeha, Żyro, Camara, Bitok, Sobczak, Mas, Santini… Dałoby się jeszcze długo tak wymieniać.

Śląsk Wrocław – nowy, świetny napastnik

Jacek Magiera mówi, że od dawna przygotowuje się do tego, że zimą odejdzie Erik Exposito. Hiszpan ponoć jest już nawet spakowany i niebawem powinniśmy zostać świadkami jego transferu za granicę. Pytanie, czy wrocławianie będą w stanie odpowiednio zastąpić faceta, który w obecnym sezonie zaczął walczyć o koronę króla strzelców, a do tego efektywnie wspierał zespół również w innych fazach akcji niż wykończenie? Po odejściu Exposito Śląsk może mocno ucierpieć.

Cracovia – bon na kurs językowy dla trenera

Albo nawet kilka takich bonów. Nie wiemy, w ilu językach potrafi porozumiewać się Jacek Zieliński, ale na pewno nie aż w tylu, ile wymaga sytuacja kadrowa w Cracovii. Pasy mają obecnie najbardziej międzynarodową szatnię w Ekstraklasie – 17. Ich udział w grze w lidze wynosi 72,4% czasu, czyli najwięcej spośród wszystkich drużyn. W skład tej Wieży Babel wchodzą między innymi: Słowacy, Czesi, Rumuni Portugalczyk, Brazylijczyk, Holender, Kosowianin czy też Duńczyk. Mówi się, że „język futbolu jest uniwersalny”, ale chyba nie aż tak bardzo. Trenerowi Zielińskiemu przydałoby się zapisać na jakieś ekspresowe korepetycje.

Stal Mielec – zwycięski kupon na wielomilionową loterię

Tomasz Poręba, europoseł PiS, który od lat mocno wspiera podkarpacki klub, niedawno udzielił wywiadu „Przeglądowi Sportowemu”. W rozmowie zdradził, że Stal nadal mierzy się z ogromnymi kłopotami. Sytuacja mielczan jest ponoć krytyczna, a w swoim odezwie do kibiców, prezes Jacek Klimek wtórował Porębie, mówiąc o „ratunku dla klubu, który w innym wypadku może zniknąć z mapy polski”. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Stal miewała kłopoty z wypłacaniem pensji zawodnikom, ma nieuregulowane zobowiązania wobec ZUS-u oraz Urzędu Skarbowego. Przydałoby się jej puścić kupon na dużego lotka i wygrać główną nagrodę. Najlepiej wynoszącą pięć milionów złotych lub jeszcze więcej. Tyle bowiem brakuje mielczanom, aby odpowiednio spiąć finanse.

Górnik Zabrze – maszyna do klonowania ludzi

Z prostej przyczyny – w ostatnim czasie wiele mówi się o potencjalnym transferze Jesusa Jimeneza. Duże zainteresowanie Hiszpanem wykazuje między innymi Lech Poznań, a kontrakt napastnika ze śląskim klubem kończy się w czerwcu 2022 roku. Jednocześnie trudno sobie wyobrazić drużynę Jana Urbana bez Jimeneza, który w tym sezonie strzelił dziewięć goli i dodał do nich cztery asysty w 19 spotkaniach. Generalnie Hiszpan dźwiga ofensywną odpowiedzialność za Górnika od kilku sezonów. Dlatego przed odejściem dobrze byłoby pobrać od niego DNA, by stworzyć drugiego Jimeneza, który mógłby dalej reprezentować barwy zabrzan

Wisła Płock – półroczny abonament u trenera mentalnego

W psychologii jest takie pojęcie jak „homesick”. Określa ono osobę, która doskonale czuje się we własnym domu (lub mieście), z rodziną i przyjaciółmi obok. Ale kiedy przez dłuższą chwilę przebywa gdzieś dalej, cierpi niemiłosierne katusze i chce wracać do domu jak najszybciej. Z czymś takim mamy do czynienia u Nafciarzy. Bilans punktów zdobytych w Płocku? 26/30. Bilans na wyjazdach? 3/27. Coś tu jest mocno nie tak, dlatego Wiślakom przydałby się specjalista, który wyleczyłby ich z przypadłości typu „homesick”.

Lechia Gdańsk – konto premium na jednym z portali ogłoszeniowych

Trener Tomasz Kaczmarek przyznał na łamach portalu polsatsport.pl, że Lechia ma zbyt liczną kadrę, wielki tłok panuje zwłaszcza w drugiej linii, a do tego podczas treningów 11 na 11 aż siedmiu zawodników nie mieści się w zespołach. To duży kłopot dla Biało-Zielonych, więc zimą zapewne będą odchudzać kadrę. Nie wiadomo jeszcze, kto oprócz Zlatana Alomerovicia zostanie wytypowany do odejścia, ale w takim razie Lechii na pewno przyda się możliwość wystawienia paru ogłoszeń w internecie. „Zawodnika oddam, w dobrym stanie”...

Radomiak – pomnik dla Dariusza Banasika

Niektórzy uważają, że trenerzy nie mają aż tak wielkiego wpływu na wyniki zespołów, które prowadzą. Że to zawodnicy decydują o losach starć, a nie szkoleniowcy. Przypadek Radomiaka i Dariusza Banasika to najlepsze zaprzeczenie tej tezy. Ten człowiek w fantastyczny sposób poukładał beniaminka, a z ekipy, w której praktycznie nie ma ligowych gwiazd, wyciska więcej niż 100 proc. możliwości. Efekt? Czwarte miejsce w Ekstraklasie po 19 kolejkach, druga najlepsza defensywa ligi i to wszystko osiągnięte w stylu, który wcale nie męczy oka kibica.

Raków Częstochowa – parafka Marka Papszuna pod nową umową

W ostatnich tygodniach najgłośniejszym ekstraklasowym tematem jest możliwe przejście trenera Papszuna z Rakowa do Legii Warszawa. Michał Świerczewski, właściciel klubu, raczej nie puści go zimą do stołecznej drużyny, ale latem nie będzie miał już nic do gadania, jeśli szkoleniowiec postanowi opuścić obecny zespół po zakończeniu kontraktu. A że całe środowisko Rakowa – od kibiców, przez piłkarzy, po samego Świerczewskiego – ogromnie ceni Papszuna i jego warsztat, to w Boże Narodzenie na pewno chętnie każdy zobaczyłby pod swoim świątecznym drzewkiem nowy kontrakt podpisany przez tego szkoleniowca.

Pogoń Szczecin – karnet na siłownię

Niektórzy robią formę na lat, Portowcy jednak powinni przygotować ją na wiosnę. Dotychczas bowiem często zdarzało się tak, że co udało im się wypracować jesienią, to w drugiej rundzie trwonili i przez to nie byli w stanie nawiązać walki o udział w europejskich pucharach lub mistrzostwo. Gdyby ten scenariusz znów się powtórzył, kibice ze Szczecina byliby bardzo niepocieszeni. Kiedy jednak starać się o tytuł, jeśli nie w sezonie, gdy Pogoń ma najlepszą kadrę od niepamiętnych czasów? Tylko ta forma jeszcze musi im dopisać...

Lech Poznań – Nowy właściciel dla… Derby County

Brzmi absurdalnie? Owszem, chodzi jednak o to, że jeśli angielski klub upadnie, nie spłaci dużej raty za transfer Kamila Jóźwiaka. The Rams pozyskali wychowanka Kolejorza latem 2020 roku za ponad cztery miliony euro. Tej zimy Lech powinien dostać trzy miliony z tego tytułu, co w przeliczeniu na polską walutę daje około 13,5 miliona złotych. Jeśli Derby upadnie, poznaniacy będą mogli pożegnać się z tymi ogromnymi pieniędzmi. Jedyny ratunek dla Anglików jest taki, że w końcu znajdzie się jakiś bogaty inwestor, który zechce uratować Barany przed upadkiem. Ubytek finansowy na poziomie 13,5 miliona euro byłby ogromnym problemem dla Lecha w kwestii spięcia budżetów.

Czytaj też:
Tomasz Kaczmarek dla „Wprost”: Egipcjanie umierali na rękach piłkarzy. Chodziło o coś więcej niż sport

Źródło: WPROST.pl