Trener siatkarek ŁKS-u Łódź odsunięty od drużyny. Enigmatyczne tłumaczenia klubu

Trener siatkarek ŁKS-u Łódź odsunięty od drużyny. Enigmatyczne tłumaczenia klubu

Michal Masek, trener siatkarek ŁKS-u Łódź
Michal Masek, trener siatkarek ŁKS-u Łódź Źródło: Newspix.pl / Marian Zubrzycki / 400mm.pl
Do intrygującej sytuacji doszło w ŁKS-ie Commercecon Łódź. Michal Masek, trener siatkarek z tego zespołu, został od niego odsunięty i nie poprowadził ich w ostatnim meczu. Co z jego przyszłością? Klub tłumaczy się dość lakonicznie.

Michal Masek był nieobecny na ławce trenerskiej już podczas ostatniego spotkania ŁKS-u w Tauron Pucharze Polski. Wtedy to „Wiewióry” mierzyły się z Developersem Bella Dolina w Rzeszowie w ramach 1/8 Pucharu Polski. Łodzianki przegrały, a do tego muszą zastanawiać się, kto poprowadzi je w przyszłości. Wątpliwe, aby był to ten sam szkoleniowiec.

Trener ŁKS-u Commercecon Łódź odsunięty od drużyny

Jak donosi portal sportowefakty.wp.pl, trener ten ma być nieobecny również podczas najbliższego starcia w Zagrzebiu, które odbędzie się w ramach Pucharu CEV. Jego obowiązki tymczasowo przejął Michał Cichy. Jak dotąd pełnił on rolę asystenta Słowaka. To jednak uznany szkoleniowiec. W ŁKS-ie Commercecon Łódź pracuje bowiem nieprzerwanie od 2011 roku. To właśnie on zasiadał za sterami drużyny, gdy ta wracała do I ligi.

To już drugi raz w tym sezonie, gdy Cichy zastąpi Maska. Za pierwszym razem chodziło jednak o chorobę głównego szkoleniowca, teraz odsunięcie go miało nastąpić z poważniejszych powodów. Jakich? Tego klub na razie nie wytłumaczył.

Lakoniczne stanowisko klubu wobec sytuacji Michala Maska

– Prezes Hubert Hoffman podjął decyzję o odsunięciu trenera Maska od prowadzenia zespołu. Trwają rozmowy pomiędzy klubem, trenerem a jego menadżerem – miała powiedzieć Bianka Sawoniuk dziennikarzowi serwisu sportowefakty.wp.pl. Pracowniczka biura prasowego ŁKS-u nie zdradziła, czy to koniec współpracy między klubem a Słowakiem.

Aktualnie łódzki zespół w Tauron Ludze zajmuje piąte z 12 miejsc. Do trzeciej Legionovii traci zaledwie trzy punkty, ale do pierwszego Developersu z Rzeszowa aż trzynaście.

Czytaj też:
Dawid Kownacki wróci do polskiej ligi. Znamy szczegóły transferowego hitu, została ostatnia prosta

Opracował:
Źródło: Sportowefakty.wp.pl