W pierwszej części rozmowy z Radosławem Majdanem poruszyliśmy wiele tematów związanych z piłką, w tym kwestię obecności homoseksualistów w klubowej szatni. W drugiej części natomiast skupiliśmy się właśnie na kwestii dyskryminacji środowisk LGBT.
Dobrze, że mówi się o sportowcach, którzy ukrywają swoją orientację?
To straszne, że ktoś żyje w strachu, że rozpozna się w nim kogoś, kim naprawdę jest, a przecież nie robi nikomu krzywdy. Jest normalny, jak każdy z nas. Dlatego ja nie zgadzam się ze stwierdzeniem, jak to określili nasi rządzący, że „LGBT to ideologia”. Nie mieści mi się to w głowie, że ludzie w XXI wieku tego nie rozumieją. Wiele dzieci też przez to cierpi, bo mają swoją orientację, a widząc zacietrzewienie swoich rodziców, ją ukrywają. Myślę, że to jest olbrzymi dramat młodego człowieka, który dopiero poznaje siebie.