Stefano Lavarini jest dumny z występów Polski na MŚ. Wskazał też, czego nie zamierza robić

Stefano Lavarini jest dumny z występów Polski na MŚ. Wskazał też, czego nie zamierza robić

Stefano Lavarini
Stefano Lavarini Źródło: PAP / PAP/Adam Warżawa
Reprezentacja Polski pokonała kolejnego rywala podczas tegorocznych mistrzostw świata. Tym razem Biało-Czerwone rozbiły Koreę Południową 3:0. Po mecz postanowił wypowiedzieć się Stefano Lavarini. Włoch podkreślił, że jego drużyna dotychczas gra kapitalnie, ale jednocześnie zapewnia, że to jeszcze nie koniec.

Reprezentacja Polski kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa podczas tegorocznych mistrzostwach świata. Drużyna Stefano Lavariniego najpierw pokonała Chorwację i Tajlandię, a teraz rozbiła Koreę Południową 3:0. Na ten moment, czyli po trzech seriach gier, Biało-Czerwone zgromadziły na swoim koncie komplet punktów. Trzy wygrane sprawiły, że Polki na dwie kolejki przed końcem pierwszej fazy grupowej są już pewne awansu.

MŚ 2022 w siatkówce kobiet. Polska wygrała z Koreą Południową

Po meczu głos zabrał selekcjoner polskiej kadry. Włoch nie krył swojego zadowolenia z prezentowanego przez jego zespół poziomu gry. – Cieszy mnie też stworzona atmosfera w zespole, zaangażowanie dziewczyn, czy to, jak podchodzą do każdego spotkania. Kolejne dni to zawsze mecz, gdy musimy pokazać się z najlepszej strony. I to wciąż robimy – dodał po chwili, cytowany przez portal Sport.pl.

W dalszej rozmowie z mediami Stefano Lavarini podkreślił, że każda wygrana reprezentacji Polski jest dla niego bardzo ważna. Uważa, że podczas takiego turnieju, jak mistrzostwa świata po prostu trzeba zbierać punkty, które będą bardzo istotne w końcowym rozrachunku. – Taki początek to dla nas coś świetnego i sprawdza się to, że powinniśmy do każdego meczu podchodzić, jak do czegoś osobnego. Nie chcemy kalkulować, bo to długi turniej – stwierdził Włoch.

Mistrzostw świata 2022 w siatkówce. Stefano Lavarini o byłej drużynie

Rok temu, zanim Włoch objął stery polskiej kadry, był trenerem Koreanek z Południa. 43-latek osiągnął z tą azjatycką drużyną sukces w postaci czwartego miejsca na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Obecnie szkoleniowcem tej reprezentacji jest jego było asystent Cesar Hernandez. Stefano Lavarini więc z pewnością świetnie zna ten zespół, a to mogło pomóc w zwycięstwie 3:0.

– To zawsze będzie dla mnie wyjątkowy rywal i każdy mecz przeciwko niemu nie będzie taki jak inne. Ale od początku meczu na boisku myślę tylko o moim zespole, o Polkach. Oczywiście, pojawiają się uczucia i sentymenty, ale trzymam je z daleka od wpływu na spotkanie – śmiał się trener Biało-Czerwonych.

MŚ 2022 w siatkówce. Trener Polek ostrzega przed kolejnym rywalem

Do końca fazy grupowej pozostały jeszcze dwa mecze. Polki zmierzą się najpierw z Dominikankami, a później z Turczynkami. Szkoleniowiec podkreśla, że z pewnością będą to zupełnie inne spotkania, ponieważ dwa ostatnie starcia to rywalizacja z azjatyckimi zespołami, które grają zupełnie inaczej. Zauważył również, że najbliższe rywalki Biało-Czerwonych grają bardziej fizycznie.

– To, co grało, to, co działało do tej pory, teraz nie będzie miało znaczenia. Staniemy naprzeciwko silnej drużyny ze świetnym atakiem, czy serwisem i centymetrami w bloku. Musimy i będziemy gotowi na ich atuty – dodał 43-latek.

Czytaj też:
Siatkarka udanie zadebiutowała na MŚ w meczu z Tajlandią. Zdradziła, jak się czuje w roli „super rezerwowej”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Sport.pl