Choć Wojciech Szczęsny reprezentował nasz kraj na wielu międzynarodowych turniejach, to można powiedzieć, że tegoroczny mundial jest jego najlepszym ze wszystkich. 32-latek uchodzi za jedno z największych odkryć katarskich mistrzostw świata, czemu dziwić się absolutnie nie można. Kapitalne interwencje w meczu z Meksykiem, dwa obronione karne odpowiednio w spotkaniach z Arabią Saudyjską i Argentyną sprawiły, że Polak jest nazywany najlepszym dotychczasowym bramkarzem mundialu. Teraz otrzymał zasłużone docenienie.
Wojciech Szczęsny w najlepszej „11” fazy grupowej mundialu
Reprezentant Polski ma za sobą prawdopodobnie trzy najlepsze spotkania w barwach narodowych. Serwis „WhoScored” przyznał Polakowi ocenę 8,22, co daje mu drugie miejsce w całym zestawieniu. Wojciecha Szczęsnego wyprzedził jedynie Bruno Fernandes z Portugalii, który otrzymał notę 8,36.
Poza Polakiem i Portugalczykiem w najlepszej „11” znaleźli się także: Frenkie de Jonga (Holandia – 7,7), Casemiro (Brazylia – 7,9), Kylian Mbappe (Francja – 7,8), Achraf Hakimi (Maroko – 7,5), Jean-Charles Castelletto (Kamerun – 7,7), Harry Maguire (Anglia – 7,4), Theo Hernandez (Francja – 8,0), Leo Messi (Argentyna – 7,9) i Antoine Griezmann (Francja – 7,7).
Wojciech Szczęsny nie zagra na następnym mundialu
Jeszcze przed rozpoczęciem mundialu w Katarze Wojciech Szczęsny zapowiedział, że nie będzie grał na następnych mistrzostwach świata, które odbędą się w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Meksyku w 2026 roku. Z tego powodu bardzo zadowolony jest Kamil Grabara.
– Mam nadzieję, że osiągniemy dobry wynik na mundialu, żeby Wojtek miał powód do zakończenia kariery reprezentacyjnej z takim super turniejem. Gdybyśmy odpadli z grupy, to wpadłby na pomysł, żeby zagrać kolejny – powiedział na konferencji prasowej 23-latek.
Polska zagra w 1/8 finału mundialu przeciwko Francji. Początek spotkania 4 grudnia o godz. 16:00. Relację na żywo z tego meczu przeczytacie na sport.wprost.pl.
Czytaj też:
Bartosz Bereszyński wciąż odczuwa ból w nodze. Zdradził, jak się czujeCzytaj też:
Polacy mistrzami świata w Katarze. Byli bezkonkurencyjni!