Do otwarcia letniego okienka transferowego pozostało jeszcze mniej więcej dwa i pół miesiąca, ale już teraz poszczególne kluby szukają wzmocnień na kolejny sezon. Nie próżnuje między innymi dyrektor sportowy Legii Warszawa, który kontynuuje obraną jakiś czas temu politykę. Na Łazienkowską często przychodzą zawodnicy, za których nie trzeba płacić odstępnego, dzięki czemu Wojskowi mogą sporo oszczędzić. Kolejnym wzmocnieniem przeprowadzonym w ten sposób ma być Patryk Kun.
Patryk Kun nie przedłuży kontraktu z Rakowem Częstochowa
27-letni obrońca, a właściwie wahadłowy, jest obecnie jednym z bardzo niewielu graczy, którzy występowali w Rakowie jeszcze w Fortuna 1. Lidze. Do drużyny Marka Papszuna dołączył on w 2018 roku i od tego czasu zaliczył wielki progres. Piłkarsko to już nie ten sam Kun. Ten obecny jest dużo bardziej dojrzały, świadomy piłkarsko, a także utytułowany. Z Medalikami zdobył bowiem dwa Puchary i Superpuchary Polski, a na koniec sezonu 2022/23 może do tych sukcesów dopisać także mistrzostwo kraju.
Zawodnik ten w ostatnim czasie poczynił na tyle duży progres, że za kadencji Czesława Michniewicza zahaczył nawet o reprezentację Polski. Świadomy swojej wartości wahadłowy w negocjacjach z częstochowianami zażądał więc sporej podwyżki, przy okazji dyskusji o ewentualnym przedłużeniu kontraktu. Jak informuje portal meczyki.pl, rozmowy zakończyły się fiaskiem, a w związku z tym latem Kun przeniesie się do Warszawy.
Legia Warszawa zgodziła się na żądania Patryka Kuna
Jego obecna umowa wiąże go z Rakowem tylko do końca czerwca bieżącego roku, dlatego Legia nie zapłaci ani grosza odstępnego. Na tym fakcie skorzysta natomiast sam zawodnik, bo dzięki temu, iż Wojskowi oszczędzą nieco na transferze, jednocześnie byli w stanie zgodzić się na jego – zdaniem Medalików wygórowane – wymagania finansowe. Według doniesień serwisu meczyki.pl lewy defensor już ma podpisany kontrakt z Legią, choć nie zostało to oficjalnie ogłoszone.
Wydaje się też, że przenosiny 27-latka do stolicy oznaczają, że latem z drużyną Kosty Runjaica pożegna się Filip Mladenović. Serbem poważnie interesuje się jedna z czołowych greckich ekip.
Czytaj też:
Lider Legii Warszawa może odejść. Podał termin decyzjiCzytaj też:
Nieoficjalnie: Potwierdzają się najgorsze wieści ws. Bartosza Salamona. Chodzi o badania antydopingowe